Urodził się w roku 1930 na Wołyniu. To było dla Niego bardzo ważne miejsce. Opisał je w swojej dziesiątej książce zatytułowanej „Z Wołynia przez Gdańsk na trzy Olimpiady” i wydanej wkrótce po 85. urodzinach.
Od 1945 roku mieszkaniec Gdańska. Od 1950 w Radiu Gdańsk. Sprawozdawca, komentator i reporter w barwach Polskiego Radia na igrzyskach w Monachium (1972), Montrealu (1976) i Moskwie (1980). Relacjonował imprezy bokserskie i kolarskie. 10 razy przejechał Wyścig Pokoju.
W 1955 roku otrzymał dyplom lekarza i przez siedem lat pracował w Wojewódzkiej Przychodni Sportowo-Lekarskiej. Jeszcze w 1976 roku zdarzało się redaktorowi pełnić lekarskie dyżury w Pogotowiu Ratunkowym.
MIŁOŚĆ Z BOISKA
Jego pierwszą sportową miłością była oczywiście piłka nożna. Grał zresztą w juniorach Lechii. Potem za sprawą znajomości, czy raczej przyjaźni z Papą Feliksem Stammem stał się specjalistą od boksu.
Pierwsze przeżyte sportowe imprezy to Igrzyska Olimpijskie w Helsinkach w 1952 rok i medale gdańskich pięściarzy – złoty Zygmunta Chychły i srebrny Aleksego Antkiewicza. 20 lat później w Monachium już jako sprawozdawca Polskiego Radia relacjonował przebieg finałowej, zwycięskiej walki Jana Szczepańskiego.
BOKS i BELMONDO
W 1982 roku podczas MŚ w boksie w Monachium Polacy nie byli już światową potęgą. Dla Jerzego Geberta medal Pawła Skrzecza przyćmiło spotkanie z wielkim kibicem boksu i jeszcze większym aktorem Jeanem-Paulem Bemondo
ZNIKAJĄCY MEDAL
Na igrzyskach w Montrealu zdarzyła się rzecz niebywała. Jerzy Gebert relacjonował finałowe wyścigi kajakarzy. O srebrnym medalu Andrzeja Gronowicza i Jerzego Opary informował trzy razy. Najpierw, że jest, potem, że jednak nie i znowu, że mamy to.
LATAJĄCY REPORTER
Wyścig Pokoju w latach 70-tych, to była największa amatorska impreza kolarska w świecie. To był czas triumfów Ryszarda Szurkowskiego a potem Ryszarda Szozdy. Mytnika, Czechowskiego, Hanusika także znali wszyscy. Do dziś żywe są emocje towarzyszące awaryjnemu lądowaniu helikoptera z gdańskim reporterem na pokładzie.
Jerzy Gebert ma także swoją płytę w Alei Gwiazd Sportu we Władysławowie. Odkrył ją przed dwoma laty i tym samym trafił do panteonu sportowych gwiazd.
Na spotkanie z Jerzym Gebertem zapraszamy 26 grudnia 2020 roku o godzinie 19:05 na antenie Radia Gdańsk.
Włodzimierz Machnikowski/pb