Dwubramkową przewagę roztrwonili piłkarze Arki w sparingu z Pogonią Szczecin. Gdynianie prowadzili z ekstraklasowiczem 2:0, ale ostatecznie zremisowali 2:2. Cieszy skuteczność – w dwóch meczach towarzyskich do siatki trafili sześciokrotnie. Po rozbiciu Gryfa Wejherowo 4:0 Arkę czekała znacznie trudniejsza przeprawa. Pogoń Szczecin to może nie ścisła, ale jednak czołówka ekstraklasy. Tym bardziej cieszyć musiał fakt, że gdynianie do przerwy prowadzili. „Asystę” przy samobójczym trafieniu Mariusza Malca zaliczył Aleman.
Jeszcze lepiej sytuacja wyglądała po przerwie. Adam Deja już jesienią zdradzał większe ofensywne zapędy, a teraz to potwierdził. Płaskim strzałem dał Arce prowadzenie 2:0. Jednak chwilę później prowadzenie znów było minimalne, do siatki trafił Kamil Drygas. W 83. minucie wyrównał i ustalił wynik meczu Tomas Podstawski.
ZMIANY W TAKTYCE
Jeżeli chodzi o personalia i ustawienie, to w obu połowach gdynianie wychodzili w różnych składach i formacjach. W pierwszej było to 1-3-5-2, a w drugiej już 1-4-4-1-1-. Pozostaje pytanie, na ile jest to próba nauczenia zespołu gry w różnych systemach, a na ile jednak poszukiwanie optymalnego jednego ustawienia. Tego dopiero się dowiemy.
I połowa: Kajzer – Kasperkiewicz, Marcjanik, Memić, Ślesicki – Mazek, Deja, Łabojko, da Silva – Letniowski – Żebrowski
II połowa: Krzepisz – Danch, Marcjanik, Valcarce – Hiszpański, Deja, Aleman, Sasin, Skóra – Rosołek, Wolsztyński.
Tymoteusz Kobiela