KSW: Gdynianin Kaszubowski pokazał charakter i wygrał mimo kontuzji złapanej w pierwszej rundzie

Za nami pierwsza gala KSW w 2022 roku, która przyniosła wiele emocji związanych z dwoma pojedynkami o tytuły mistrzowskie, a także z walką reprezentanta Mighty Bulls Gdynia – Krystiana Kaszubowskiego, który po walce na pełnym dystansie pokonał Roberta Maciejowskiego. Podczas gali KSW 66 Krystian Kaszubowski planowo miał zmierzyć się z Tomaszem Romanowskim, który przez zbijanie wagi do pojedynku, doznał problemów zdrowotnych. Na zastępstwo dzień przed galą wszedł Robert Maciejowski, dla którego był to debiut dla największej federacji MMA w Polsce. 

KONTUZJA I WALKA WYGRANA CHARAKTEREM

Kaszubowski był zdecydowanym faworytem w tym pojedynku, co było widać od początku przebiegu tego starcia. W pewnym momencie walki można było dostrzec, że reprezentant Mighty Bulls Gdynia nie może w pełni utrzymać równowagi na jednej z nóg. Jak sam przyznał w wywiadzie po walce, było to spowodowane kontuzją biodra, której nabawił się jeszcze w 1. rundzie starcia. Mimo wszystko Kaszubowski był w stanie przewalczyć pojedynek do końca, a dzięki mądrej taktyce, doprowadzić nawet do zwycięstwa. Krystian nie ryzykował, obalał przeciwnika i spokojnie kontrolował przebieg walki w parterze, dzięki czemu sędziowie punktowali każdą z rund na jego korzyść. 

OBRONA TYTUŁU I WIELKA SENSACJA

Walką wieczoru gali w szczecińskiej Netto Arenie był pojedynek o pas w kategorii lekkiej. Marian Ziółkowski podszedł do drugiej obrony tytułu mistrzowskiego, krzyżując rękawice z Borysem Mańkowskim. Po niezwykle wyrównanym i pełnym emocji starciu na pełnym dystansie Ziółkowski został ogłoszony zwycięzcą, dzięki czemu obronił pas mistrzowski. 

Do sensacji doszło walkę wcześniej. Tomasz Narkun, który panował w kategorii półciężkiej KSW przez ponad sześć lat, musiał uznać wyższość debiutującego w federacji Rosjanina – Ibragima Chuzhigaeva. Zawodnik ze Szczecina z początku nie radził sobie z rywalem, co kosztowało go przegrane dwie pierwsze rundy. Następnie wrócił do gry, dzięki czemu wywalczył wygrane w dwóch kolejnych odsłonach. O wszystkim zadecydowała ostatnia runda, w której ostatecznie lepszy okazał się Chuzhigaev. Rosjanin został tym samym nowym mistrzem w wadze półciężkiej. 

Wyniki gali KSW 66:

Marian Ziółkowski (24-8-1) pokonał Borysa Mańkowskiego (22-9-1) przez jednogłośną decyzję sędziów – walka o pas mistrzowski w kategorii lekkiej

Ibragim Chuzhigaev (16-5) pokonał Tomasza Narkuna (18-5) przez jednogłośną decyzję sędziów – walka o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej

Michał Materla (31-8) pokonał Jasona Radcliffe’a (17-9) przez TKO w 1. rundzie

Krystian Kaszubowski (10-2) pokonał Roberta Maciejowskiego (5-3) przez jednogłośną decyzję sędziów

Sebastian Rajewski (12-6) pokonał Niklasa Backstroema (11-4) przez jednogłośną decyzję sędziów

Wojciech Janusz (11-7) pokonał Damiana Skarżyńskiego (5-4) przez poddanie w 1. rundzie

Donovan Desmae (15-8) pokonał Łukasza Rajewskiego (11-7) przez poddanie w 2. rundzie

Gracjan Szadziński (9-4) pokonał Francesco Moriccę (9-6-1) przez KO w 2. rundzie

Kacper Koziorzębski (8-4) pokonał Huberta Szymajdę (9-5) przez jednogłośną decyzję sędziów

Patryk Surdyn (6-2) pokonał Davida Martynika (5-4) przez jednogłośną decyzją sędziów

Jakub Krysiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj