Marcin Kaczmarek o Widzewie wypowiada się z szacunkiem. Pod względem piłkarskich tradycji absolutny krajowy TOP. W tym sezonie beniaminek popisuje się bardzo dobrze. W 19 meczach łodzianie zgromadzili 31 pkt i plasują się na czwartym miejscu w tabeli. Lechia z dorobkiem 21 pkt jest 12. Fernando Santos swą pierwszą roboczą „dniówkę” postanowił spędzić na Polsat Plus Arenie. Wobec problemów z użytkowaniem PGE Narodowego spekuluje się, że mecze eliminacyjne do EURO 2024 mogłyby odbyć się w Gdańsku.
WIOSNĄ LEPSZA LECHIA
Oba zespoły w rundzie wiosennej są niepokonane. Lechia zgromadziła 4 pkt, Widzew 2. Remisowe mecze z Pogonią Szczecin (3:3) oraz Jagiellonią (1:1) były emocjonujące. W pierwszym przypadku Łodzianie uratowali remis w doliczonym czasie po rzucie karnym. W drugim przypadku mogą mówić o pechu, bo sami stracili gola w ostatnich minutach.
– Na naszych meczach nikt się nie nudzi. To wszystko jest dla kibiców, więc chcemy punktować i wygrywać – to jest dla nas najważniejsze – przyznawał trener Widzewa Janusz Niedźwiedź.
Przy okazji komplementował piątkowego rywala. – W Lechii jest sporo jakości. To zespół mocny w ofensywie, a ostatnio poprawili także grę w obronie. Przede wszystkim jednak musimy patrzeć na siebie i skorygować rzeczy, które nie wyszły podczas dwóch wcześniejszych spotkań. Musimy grać to, co potrafimy najlepiej i wrócić z trzema punktami do Łodzi – dodawał.
Marcin Kaczmarek z pokorą przyjmuje wyniki osiągane przez swój zespół. Siedem punktów w trzech ostatnich spotkaniach pozwoliło oddalić się od strefy spadkowej. W perspektywie wyjazd do znajdującej się na przedostatniej pozycji Korony Kielce oraz mecz w Gdańsku z Radomiakiem. Komplet punktów pozwoliłby na znalezienie się w strefie komfortu.
– Step by step, krok po kroku, w każdym kolejnym meczu walczymy o utrzymanie. Teraz liczy się tylko Widzew i komplet punktów. Zespół gra bardzo atrakcyjną piłkę, stwarza sobie wiele sytuacji i jest bardzo groźny na wyjazdach, gdzie zdobył więcej punktów niż w domu. Jestem przekonany, że to będzie naprawdę dobre widowisko – zapewniał trener.
SŁODKI SMAK ZEMSTY
1 lipca 2019 Marcin Kaczmarek został trenerem 2-ligowego Widzewa. Po sezonie został pozbawiony świętowania, bo mimo wywalczenia awansu do 1 ligi został zwolniony. O Widzewie mówi z szacunkiem, podkreślając wielkość klubu, jego wspaniałą przeszłość i coraz jaśniejszą przyszłość. Po dymisji otrzymanej w Łodzi dopiero po dwóch latach wrócił do zawodu. Z pewnością w piątek będzie miał coś do udowodnienia.
Posłuchaj całej rozmowy:
Włodzimierz Machnikowski/ol