Koszykarze Trefla Sopot pokonali Anwil Włocławek i zagrają w finale Pucharu Polski

(Fot. PAP/Wojtek Jargiło)

Koszykarze Trefla Sopot pokonali w drugim półfinale Anwil Włocławek po dwóch dogrywkach 93:91 (15:19, 17:15, 20:16, 14:16, 1. dogr. 12:12, 2. dogr. 15:13) i awansowali do niedzielnego finału turnieju Suzuki Puchar Polski (godz. 18).

Zawodnicy z Sopotu zmierzą się w nim z Polskim Cukrem Start Lublin, który rozgromił PGE Spójnię Stargard 109:86. Trefl jako kontynuator zespołu Prokom Trefl Sopot (triumfy 2000, 2001, 2006, 2008) zagra w finale po raz piąty.

WYRÓWNANE SPOTKANIE

Spotkanie w przeciwieństwie do pierwszego półfinału było zacięte, wyrównane, toczone w szybkim tempie, a jego losy ważyły się do ostatnich sekund i rozstrzygnęły się dopiero po dwóch dogrywkach. Można je nazwać przedwczesnym finałem.

Do pierwszej dogrywki doprowadził rzutami wolnymi rozgrywający Anwilu Phil Greene, który przy prowadzeniu Trefla 66:64 na 12 sekund przed końcową syreną czwartej części, wykorzystał obydwa wolne. Chwilę przedtem tylko jeden wolny z dwóch przyznanych trafił Andrzej Pluta junior, otwierając koszykarzom z Włocławka „drzwi” do dalszej rywalizacji.

KONIECZNE BYŁY DWIE DOGRYWKI

W dogrywce bliżej wygranej był zespół z Trójmiasta – po rzucie za trzy punkty Łotysza Rolandsa Freimanisa prowadził 71:68, a po podobnej akcji najlepszego na parkiecie Garretta Nevelsa było 75:73 na 50 sekund przed końcem. Ten sam gracz dodał dwa wolne i Trefl wygrywał 78:73, gdy zegar wskazywał 11,3 s. Anwil wydawał się być pod ścianą, ale po czasie wziętym przez trenera Przemysława Frasunkiewicza Lee Moore stał się bohaterem.

Najpierw zdobył błyskawicznie dwa punkty, następnie Pluta nie wykorzystał żadnego przyznanego Treflowi wolnego, a w rewanżu równo z syreną Moore trafił zza linii 6,75 m. Był remis 78:78.

Sopocianie prowadzeni przez chorwackiego trenera Zana Tabaka, mistrza NBA, w drugiej dogrywce mieli minimalną przewagę po akcjach Freimanisa i Nevelsa. Na 53 sekundy przed końcem prowadzili po „wjeździe” Nevelsa pod kosz 90:86, ale Greene trafił za trzy punkty zmniejszając straty Anwilu do punktu 89:90.

ZWYCIĘSTWO TREFLA

Ten sam koszykarz pomylił się jednak w swym ostatnim rzucie wolnym (w całym meczu miał 4 z 5) i włocławianie przegrywali 91:92 na 4,1 s. Faulowany Nevels jednym wolnym przypieczętował sukces Trefla. Lider Trefla Nevels miał double-double – 30 pkt i 15 zbiórek. W ostatniej akcji próbę rzuty Greene’a z 10 metrów zablokował Freimanis i koszykarze Trefla wznieśli ręce w geście zwycięstwa.

Polski Cukier w finale PP wystąpi trzeci raz w historii (pierwszy w 1978) i drugi z rzędu. Zespołu lubelskiego Startu przed rokiem w Lublinie uległ mistrzowi kraju Arged Stal Ostrów Wlkp. 76:83.

Trefl Sopot – Anwil Włocławek 93:91 (15:19, 17:15, 20:16, 14:16, 1. dogr. 12:12, 2. dogr. 15:13)

Trefl Sopot: Garrett Nevels 30, Rolands Freimanis 18, Jean Salumu 15, Andrzej Pluta 8, Jarosław Zyskowski 7, Michał Kolenda 7, Wesley Gordon 4, Ivica Radic 4, Błażej Kulikowski 0.

Anwil Włocławek: Lee Moore 25, Victor Sanders 16, Luke Petrasek 13, Michał Nowakowski 13, Phil Greene 10, Malik Williams 8, Kamil Łączyński 2, Josip Sobin 2, Dawid Słupiński 2.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj