Luke Perry oficjalnie nie jest już siatkarzem Trefla. Australijczyk po bardzo udanej rocznej przygodzie, żegna się z Gdańskiem. Według wciąż jeszcze nieoficjalnych informacji Perry w przyszył sezonie ma zagrać w Aluronie CMC Warcie.
Perry do PlusLigi trafił z Francji. Od początku sezonu był w znakomitej formie. Wystąpił we wszystkich 35 meczach Trefla, czterokrotnie został MVP. W rankingu przyjmujących nie miał sobie równych.
– Bardzo dziękujemy Luke’owi za miniony sezon, świetną grę, a także jego australijskie pozytywne podejście do codziennej pracy treningowej. Luke już od pierwszego meczu przez całe rozgrywki konsekwentnie pokazywał, że jest jednym z najlepszych zawodników w lidze. Z pewnością po tym sezonie zapamiętamy jego fantastyczne obrony, którymi cieszył kibiców, a także ponadprzeciętną skuteczność w przyjęciu – skomentował prezes Trefla Dariusz Gadomski.
PERRY IDZIE WYŻEJ
Trefl ma swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym PlusLigi i kiedy któryś z Gdańskich Lwów rozgrywa tak fantastyczny sezon, zazwyczaj jest to jego ostatni w Gdańsku. Tak było w przypadku Bartłomieja Bołądzia, a wcześniej też wielu innych zawodników. Tę samą strategię przyjął Perry.
– Jest to jeden z dwóch zawodników, z którymi się rozstajemy po tych rozgrywkach. Luke po tak fantastycznym sezonie miał bardzo dużo ofert i rozumiemy, że chciał wykorzystać możliwości, które się pojawiły. Chciałbym jednak też podkreślić, że bardzo się cieszę, że to właśnie my sprowadziliśmy go z powrotem do Polski i że przez te ostatnie miesiące mógł zachwycać kibiców grając w szeregach „gdańskich lwów” – dodał Gadomski.
Poza Perrym klub pożegnał po sezonie tylko Bartłomieja Bołądzia i Mariusza Wlazłego. Do zespołu wróci po rocznej przerwie Kevin Sasak, a nowym libero ma zostać Fin Voitto Koykka.
tko/mat. pras.