Siatkarze Trefla rozpoczynają czwarty tydzień przygotowań do nowego sezonu. Do tej pory najważniejsza była siłownia i poprawa indywidualnej jakości zawodników. Teraz trzeba przełożyć to na parkiet. – Wyniki sparingów pokażą nam, gdzie jesteśmy, ale wyglądamy lepiej niż na tym samym etapie rok temu – mówi trener Igor Juricić.
Sporo zmieniło się w Treflu po poprzednim sezonie. Kadrowo teoretycznie nie aż tak wiele, bo odeszli Luke Perry i Bartłomiej Bołądź, a karierę zakończył Mariusz Wlazły. Mówimy więc o trzech roszadach, ale bardziej konkretnie – o stracie dwóch liderów na parkiecie i jednego poza nim. Wlazły pozostał w klubie w zupełnie innej roli.
– Mamy bardzo młody zespół, jeszcze młodszy niż rok temu. Myślę, że jesteśmy najmłodszą drużyną w lidze. Musimy być cierpliwi. Zespół jest bardzo zmotywowany – zapewnia trener Igor Juricić. – Skupiamy się na krótkoterminowych celach, na dzień czy tydzień, ale też na poprawie indywidualnej jakości zawodników. Jeżeli ona będzie szła do góry, gra zespołu też będzie lepsza. Niedługo zaczynamy sparingi, wyniki pokażą nam, w jakim miejscu jesteśmy, ale wyglądamy lepiej niż na tym samym etapie rok temu – dodaje.
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z IGOREM JURICICIEM:
To jednak bardzo wczesny etap. Pierwszą weryfikacją będą sparingi, które gdańszczanie rozpoczną w najbliższych dniach. Na razie gdańszczanie głównie przerzucali ciężary. – W pierwszych tygodniach skupiliśmy się na pracy nad techniką indywidualną i na siłowni. Teraz zaczęliśmy już grę w szóstkach, pracujemy nad systemami gry. To już poważne tematy – mówi Juricić.
Ligowcy przygotowują się do nowego sezonu, a reprezentanci w końcu rozpoczęli poważną fazę mistrzostw Europy. Poważną, bo rywalizacja w grupach była dla faworytów raczej rozgrzewką. Polacy w pięciu meczach stracili tylko jeden set. Dobrze poradzili sobie też w 1/8 odprawiając Belgów 3:1.
– Nie trzeba być ekspertem, żeby powiedzieć, że Polaków stać na złoto nie tylko w mistrzostwach Europy. Wszyscy wiemy, ilu kadra ma bardzo dobrych zawodników i ilu jeszcze zostało poza składem. Możliwość rotacji, którą Polacy mają, jest bardzo ważna dla trenera. Oni żyją też jak drużyna. Nie jest ważne, kto jest na boisku, a kto w kwadracie. Ważne jest, żeby zawsze walczyć. W drużynie są też liderzy, a trener Nikola Grbić wie, co chce zrobić – kończy Juricić.
PlusLiga do gry wróci w trzecim tygodniu października, a reprezentacja Polski już we wtorek o 18:00 zagra z Serbią o awans do półfinału mistrzostw Europy.
Tymoteusz Kobiela