Zwycięski remis żużlowców Wybrzeża w Poznaniu. Liderzy nie zawiedli

(Fot. Facebook/Energa Wybrzeże Gdańsk)

Wybrzeże zremisowało 45:45 w Poznaniu i w końcu przerwało passę słabych występów. Po kolejnym nieudanym wejściu w mecz, z biegu na bieg było już tylko lepiej. Były zwroty akcji, upadki i przede wszystkim dużo wyprzedzania. 

Tradycji stało się zadość i gdańszczanie po raz trzeci z rzędu mecz rozpoczęli od przegranej 1:5. Już od początku spotkania żużlowcy Wybrzeża musieli gonić wynik. Na szczęście nie powtórzył się scenariusz z Ostrowa Wielkopolskiego. Podopieczni Eryka Jóźwiaka przez pierwszą połowę rywalizacji aż pięć razy remisowali, dzięki czemu cały czas pozostawali w grze o pierwszą wygraną w tym sezonie. Przewaga gospodarzy utrzymywała się do dziesiątego biegu, w którym zawodnicy z Gdańska odnieśli w końcu swoje pierwsze zwycięstwo.

Impuls do walki wysłał Krzysztof Kasprzak. Później było już tylko lepiej. Wybrzeże nie przegrało żadnego biegu i jeszcze przed biegami nominowanymi udało doprowadzić się do remisu 39:39. Gdyby ktoś dzisiaj narzekał na brak emocji, to z pewnością ostatnie wyścigi sobotniego popołudnia zaspokoiły z nawiązką jego potrzeby. Bieg czternasty to przebudzenie Nicolaia Klindta. Gdy Poznaniacy prowadzili już 5:1, Duńczyk pokazał, czemu jest liderem i kapitanem Wybrzeża i jednym, przepięknym manewrem wyprzedził dwóch zawodników PSŻ-u. Niestety jako ostatni do mety dojechał Tom Brennan. Kolejny remis tego dnia oznaczał, że wszystko rozstrzygnąć miało się w biegu numer piętnaście, w którym tym razem popis dał inny z Duńczyków – Niels Kristian Iversen. Były medalista IMŚ wyprzedził Ryana Douglasa, dzięki czemu zapewnił gdańszczanom pierwsze punkty w tym sezonie.

Remis z pewnością można potraktować jako małe zwycięstwo. Jeśli w Gdańsku narodzić ma się prawdziwy zespół, to bez wątpienia takie spotkanie tylko się temu przysłuży. Co najważniejsze, w końcu nie zawiedli liderzy, którzy swoimi indywidualnymi umiejętnościami zapewnili dzisiaj Wybrzeżu jakże niezwykle cenny punkt. Klindt, Iversen, Kasprzak – dalej jeżdżą w kratkę, jednak w kluczowych momentach potrafili wykrzesać ze swojego motocyklu 120%, dając gdańskim kibicom iskierkę nadziei na lepsze jutro. Czy spotkanie w Poznaniu będzie tym kluczowym dla całego sezonu? O tym będziemy mogli przekonać się w przyszłym tygodniu. Po dwóch meczach wyjazdowych żużel wraca do Gdańska. W niedzielę, na zakończeniu długiego weekendu majowego Wybrzeże podejmie Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Początek spotkania o godzinie 14:00.

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań (45)
9. Matias Nielsen (3,3,1’,0,2)
10. Szymon Szlauderbach (2,1,2,u,1’)
11. Mateusz Dul (2’,1,2,1’)
12. Ryan Douglas (3,3,u,2,2)
13. Oleksandr Lokatayev (0,3,3,1,1’)
14. Kacper Teska (d,1,0)
15. Kacepr Grzelak (3,0,2)
16. Lech Chlebowski

Energa Wybrzeże Gdańsk (45)
1. Niels Kristian Iversen (1,2,3,3,3)
2. Tom Brennan (2,1’,0,3,0)
3. Nicolai Klindt (0,2,1’,2’,3)
4. Mateusz Tonder (3,0,2,1)
5. Krzysztof Kasprzak (1’,2,3,3,0)
6. Miłosz Wysocki (2,w,0,1)
7. Eryka Kamiński (1,-,0)
8. Bartosz Tyburski

 

Bartosz Biernacki/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj