Napastnik Arki przełamał się w półfinale baraży o Ekstraklasę, trafiając do siatki na 2:1. Był to pierwszy gol 24-letniego snajpera od czterech kolejek. – Naszym wspólnym marzeniem jest wywalczyć ten awans. Uciekła nam ta sposobność w sezonie zasadniczym, ale patrząc przez pryzmat całego sezonu, na pewno na niego zasługujemy – tłumaczy najskuteczniejszy piłkarz Arki w tym sezonie.
Gol z 44 minuty był 16-tym trafieniem Czubaka w tym sezonie ligowym. 24-letniego piłkarza Arki pytamy o presję towarzyszącą meczom barażowym, kondycję psychiczną piłkarzy żółto-niebieskich i scenariusz na niedzielny mecz o wszystko z Motorem Lublin. – Z Odrą widzieliśmy Arkę charakterną, nieustępliwą, która nawet gdy straci bramkę to idzie po swoje. Kontrolowaliśmy wszystko na boisku, nie podłamaliśmy się po stracie gola i w przerwie wiedzieliśmy, że tego meczu nie przegramy – ocenił Czubak. W podobnym tonie wypowiada się przed niedzielnym finałem. – W naszym DNA jest posiadanie piłki i tworzenie sytuacji. Myślę, że nie mamy się czego bać, z Motorem wygraliśmy u siebie 2:0, tam zremisowaliśmy 2:2, gdzie po słabej pierwszej połowie w drugiej skorygowaliśmy ustawienie i wyglądało to znacznie lepiej. Przyjeżdża drużyna, która z nami nie wygrała w tym sezonie i na pewno nie wygra – przekonuje Karol Czubak.
Posłuchaj rozmowy z napastnikiem: