Ostatni sprawdzian światełkiem ostrzegawczym. Trefl wyraźnie słabszy od Kinga

Trefl Sopot przegrał wyraźnie z Kingiem Szczecin w ostatnim sparingu przed inauguracją nowego sezonu (Fot. Radio Gdańsk/Paweł Kątnik)

W obecności około 1000 widzów Trefl Sopot przegrał wyraźnie z Kingiem Szczecin w ostatnim sparingu przed inauguracją nowego sezonu. Wydarzeniu towarzyszyła oficjalna prezentacja zespołu, oraz ogłoszenie nowego sponsora strategicznego – Energę z Grupy Orlen. Logotyp nowego sponsora znajdzie się na koszulkach Trefla.

Trefl po raz pierwszy u siebie zaprezentował się kibicom w okresie przygotowawczym. Wcześniej rozgrywał sparingi na turniejach w Stargardzie i Słupsku, gdzie uzyskał bilans 4:1, wygrywając z PGE Spójnią Stargard, Mitteldeutscher BC, Czarnymi i Arką, przegrywając jedynie z innym zespołem Bundesligi – Wurzburgiem.

KING ZBUDOWAŁ BARDZO SILNĄ DRUŻYNĘ

Ostatni sparing był zresztą sposobnością do sprawdzenia formy jednego z głównych rywali do walki o mistrzostwo. King zbudował bardzo silną drużynę i w opinii ekspertów będzie solidnym kandydatem na finał. W Ergo Arenie zaprezentował się m.in. amerykański rzucający James Woodard, mający za sobą ciekawą karierę z przystankami w Niemczech, Włoszech i Grecji. Zespół już na początku okresu przygotowawczego sięgnął też po bardzo atletycznego środkowego – Chada Browna. 28-latek z impetem wszedł w sparing, ale po efektownym bloku na początku, z każdą minutą grał mniej widowiskowo.

Za zdobywanie punktów w zespole gości odpowiadali Teyvon Myers i wspomniany wcześniej James Woodard. Zaprezentowali się z pewnością nieco bardziej korzystnie od „nowych” Amerykanów Trefla. Trey McGowens na razie jest na początku drogi do wyrobienia sobie nazwiska w Europie, O rozpoznawalności brata, Bryce’a, występującego w poprzednim sezonie w Charlotte Hornets w NBA, a w przyszłym w Portland Trail Blazers może tylko pomarzyć. W piątkowym sparingu spisał się przeciętnie, na razie nadal jego największym osiągnięciem pozostaje Mistrzostwo Świata U23 wywalczone w koszykówce 3×3. Niepokojąco dla sympatyków Trefla mogła wyglądać sytuacja, w której McGowens w dość łatwy sposób został ograny przez Andrzeja Mazurczaka w końcówce sparingu. 24-latek z Trefla ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem 5 punktów. Nie trafił żadnego z rzutów za 3 punkty.

GEOFFREY GROSELLE SKUTECZNY POD KOSZEM

Sporo sopocianie obiecują sobie po Marcusie Weathersie. Skrzydłowy w poprzednim sezonie z 27 meczów tylko jednego nie zakończył z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Grał w lidze adriatyckiej dla KK Mornar Bar i ma pokazać m.in. atletyzm, ale też umiejętności strzeleckie. W ostatnim sparingu był obok Groselle’a najlepszym strzelcem Trefla, uzbierał 13 punktów. I choć to nie był dobry sparing Trefla, to nie zabrakło pozytywów. Jednym z nich jest dyspozycja Geoffreya Groselle’a, skutecznego pod koszem, grającego na 70-procentowym poziomie statystyk za 2. Przy spędzonych na parkiecie 27 minutach i zdobytych 15 punktach nie przegrał walki o tablicę z jakościowymi przeciwnikami.

ENERGA NOWYM SPONSOREM

W przerwie między kwartami ogłoszono nowego sponsora, Energę z Grupy Orlen, której logotyp będzie od teraz eksponowany na koszulkach Mistrzów Polski. – Współpraca otwiera przed nami nowe możliwości. Razem z naszym Sponsorem Złotym chcemy walczyć o czołowe miejsca w rozgrywkach ligowych oraz pokazać się z dobrej strony w Europie. Mając w swojej drużynie takiego sponsora jak Energa jestem przekonany, że zrealizujemy nasze plany i cele – komentował w oficjalnych kanałach mistrza Polski prezes Trefla Marek Wierzbicki.

Teraz przed sopocianami test na trzech frontach – ligowym, pucharowym (superpuchar) i eurocupowym. Co najmniej cztery mecze w przeciągu 10 dni, w tym w perspektywie prestiżowe derby z Arką w Gdyni i dwa mecze europejskich pucharów. To będzie niezwykle ważny start.

Paweł Kątnik/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj