Koszykarze Trefla pozostali jedyną drużyną bez zwycięstwa w rozgrywkach EuroCup. Na zakończenie pierwszej rundy doznali dziewiątej porażki, przegrywając na Gran Canarii z wiceliderem grupy A – Dreamland 58:84.
FATALNA SKUTECZNOŚĆ
Zdobycz poniżej 60 pkt jest świadectwem fatalnej skuteczności i praktycznie skazuje na niepowodzenie. Dominacja gospodarzy była widoczna szczególnie w rzutach z dystansu. Trafili 15 rzutów za „3” przy zaledwie czterech udanych próbach sopocian. Udany był tylko początek spotkania, kiedy po udanych akcjach Andy’ego Van Vlieta mistrzowie Polski prowadzili 4:0. Potem jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy zarządzali meczem do samego końca, przy czym wynik po stronie gospodarzy rzutem za „3” otworzył były gracz Polpharmy Starogard – Joe Thomasson.
Trener gospodarzy, znakomity przed laty rozgrywający reprezentacji Słowenii i Barcelony, Jaka Lakovic po raz drugi w tych rozgrywkach dał szansę Jakubowi Urbaniakowi, który w sezonie 2022/23 występował w Treflu, a następnie przeniósł się na Wyspy Kanaryjskie. 21-letni silny skrzydłowy spędził na parkiecie blisko dziewięć minut i zdobył trzy punkty.
W zespole mistrzów Polski zabrakło Tarika Phillipa, który przeniósł się do Hapoelu Jerozolima, zadebiutował natomiast Nahiem Alleyne. 23-letni Amerykanin zdobył dziewięć punktów, miał też dwie zbiórki i dwie asysty. W kolejnym meczu PE powinien także zagrać pozyskany ostatnio jego rodak, 32-letni Nicholas Johnson.
W pierwszej kolejce rundy rewanżowej PE Trefl zmierzy się już we wtorek w Ulm z Ratiopharmem, z którym na inaugurację rozgrywek przegrał u siebie 93:96 po dogrywce.
Dreamland Gran Canaria – Trefl Sopot 84:58 (19:10, 20:21, 23:11, 22:16)
Punkty:
Dreamland Gran Canaria: Caleb Homesley 20, Goerge Conditt 10, Miquel Salvo 10, Joe Thomasson 9, Mike Tobey 8, Andrew Albicy 6, Pierre Pelos 5, John Shurna 4, Carlos Alocen 3, Jovan Kljajic 3, Jakub Urbaniak 3, Nicolas Brussino 3.
Trefl Sopot: Jakub Schenk 11, Andy Van Vliet 11, Nahiem Alleyne 9, Mikołaj Witliński 8, Robert McGowens 6, Aaron Best 5, Marcus Weathers 4, Geoffrey Groselle 4, Jarosław Zyskowski 0.
Włodzimierz Machnikowski/mp