– To były ważne trzy punkty, ale nie zapominamy o naszej sytuacji i dyspozycji z poprzednich meczów. Musimy więcej pracować i skupić się na kolejnych zadaniach na obozie. Z nowym nastawieniem powinniśmy więcej punktować na wiosnę – mówił na antenie Radia Gdańsk po wygranym meczu ze Śląskiem Maksym Chłań.
Lechia utrzymała wygraną „za sześć punktów”, przeciwko rywalowi, który co najmniej do pierwszej kolejki po nowym roku pozostanie za plecami Biało-zielonych. Zabrakło przy tym efektownego stylu i płynności, ale to się zupełnie nie liczy w obliczu wydrapania trzech punktów, których piłkarze Szymona Grabowskiego nie zdołali zdobyć od 2,5 miesiąca. Szkoleniowca zastąpił John Carver, asystent trenera w reprezentacji Szkocji, były menedżer Newcastle United, który ostatni raz pierwszym trenerem był 7 lat temu na Cyprze.
W debiucie dostał jednak prezent od swoich piłkarzy, w postaci oddechu, wygranej i nieco spokojniejszej pracy w najbliższych tygodniach. Pracy, dodajmy w duecie z Kevinem Blackwellem, który będzie nieodłącznym suflerem Carvera, jak to miało miejsce przy okazji pracy Szymona Grabowskiego.
ODPOCZYNEK I NAPRAWA
Jednym z tych, od których powinno zależeć utrzymanie Lechii w Ekstraklasie jest Maksym Chłań, gwiazda Lechii z poprzedniego sezonu, autor 9 goli w 24 meczach rozgrywek, które dały Lechii awans do Ekstraklasy. W bieżącej kampanii Ukraińcowi nie wiedzie się już tak dobrze, skrzydłowy popadł w przeciętność prezentowaną przez całą drużynę, na tle obrońców z Ekstraklasy już tak nie tańczył z piłką, kończąc rundę z zaledwie jednym golem i dwoma asystami w 15 meczach. – Cały czas myślimy, co jest nie tak, ciężko pracujemy, także nad zmianą nastawienia. Nie można rozpamiętywać, należy zostawić to, co było i iść do przodu – mówił przed naszym mikrofonem 21-latek.
Posłuchaj rozmowy z Maksymem Chłaniem o tym, jak spędzi przerwę zimową i co zmieniło się w zespole po dołączeniu Johna Carvera: