Miłość rozpalona na lodowym torze. Po medalach czas na ślubne obrączki Kamili i Diane’a

(fot. archiwum prywatne)

Spotkali się na lodowisku. Ona – niedoszła pływaczka pochodząca z Elbląga, skąd wywodzą się znakomite przed laty panczenistki – medalistka olimpijska Helena Pilejczyk oraz Erwina Ryś-Ferens. On – w wieku 19 lat zdecydowany zakończyć karierę, przybył do Polski, żeby odnaleźć motywację do uprawiania sportu na najwyższym poziomie.

W chłodnej hali Olivia, w barwach Stoczniowca Gdańsk i reprezentacji Polski Kamila Stormowska i Diané Sellier znaleźli miłość. Tworzą znakomity związek nie tylko w życiu prywatnym. W połowie marca w sztafecie mieszanej zdobyli w Pekinie brązowe medale MŚ w short tracku. Kamila dorzuciła do tego srebro w drużynie razem z koleżankami. Oboje jakość kruszcu do najwyższej – złotej – próby podnieśli tydzień później podczas MP. W Olivii byli najlepszymi zawodnikami mistrzostw Polski w short tracku – triumfowali na 500 i 1000 metrów, okazali się także najlepsi w sztafecie mieszanej, wygrali również klasyfikację wielobojową.

PAŃSTWO SELLIER

W najbliższych 12 miesiącach oboje mają wspólne plany. Jeszcze w tym roku zamierzają zawrzeć związek małżeński. W podróż poślubną wybiorą się dopiero w lutym 2026 do Mediolanu. Jako prezent ślubny wybrali sobie medale igrzysk olimpijskich, które chcą przywieźć z Włoch.

W ramach roztrenowania po intensywnych startach oboje pojawili się na Pomorskiej Gali Sportu Młodzieżowego, podczas której Diané otrzymał nagrodę marszałka województwa pomorskiego. Kamila wystąpiła w roli osoby towarzyszącej. W związku z tym, że jest kilka miesięcy starsza od partnera, nie zmieściła się w limicie wieku młodzieżowca.

Posłuchaj rozmowy Włodzimierza Machnikowskiego z Kamilą Stormowską:

Włodzimierz Machnikowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj