Wielki powrót Zyzia. Koszykarze Trefla niepokonani w Hali 100-lecia Sopotu

Sopot, 16.05.2025. Koszykarz Trefla Sopot Nick Johnson (P) i Marcus Lee (L) z Kinga Szczecin podczas drugiego meczu ćwierćfinałowego ekstraklasy (Fot. PAP/Marcin Gadomski)

Koszykarze Trefla po ciężkim boju wygrali z Kingiem Szczecin 72:66. W play-off do trzech zwycięstw o awans do półfinału MP prowadzą już 2:0.

Miejsce w strefie medalowej będą mogli zapewnić sobie w Szczecinie już w poniedziałek. Drugi wyjazdowy termin w środę.

POWRÓT ZYZIA

Udanie do drużyny wrócił pomijany ostatnio przez trenera Żana Tabaka Jarosław Zyskowski, który spędził na parkiecie 25 minut i zdobył 7 ostatnich punktów dla Trefla. Zbudowany postawą swego skrzydłowego był prezes Marek Wierzbicki, który nie wnika w relacje trenera z zawodnikiem, pozostawiając Żanowi Tabakowi pełnię władzy w zarządzaniu zespołem.

ZATKANE KOSZE

King zagrał na fatalnej skuteczności poniżej 30 proc. z gry. Tylko trochę lepiej radzili sobie gospodarze. Kluczowe okazały się akcje Zyskowskiego, który trafił najpierw w dystansu, a potem wykorzystał dwie serie rzutów wolnych. W ostatniej minucie do remisu mógł doprowadzić Isaiah Whitehead, ale dwa razy nie trafił z dystansu.

Skrzydłowy Kinga, wychowanek Trefla Mateusz Kostrzewski przyznał, że skuteczność była okolicznością decydującą o końcowym wyniku. Prezes Trefla Marek Wierzbicki podkreślał niepowtarzalną atmosferę, którą stworzyli kibice.

Posłuchaj:

Trefl Sopot – King Szczecin 72:66 (14:13, 20:16, 17:18, 21:19)

Punkty:

Trefl: Keondre Kennedy 16, Aaron Best 15, Jarosław Zyskowski 13, Nicholas Johnson 12, Geoffrey Groselle 8, Mikołaj Witliński 6, Marcus Weathers 2, Nahiem Alleyne 0, Darious Moten 0;

King: Isaiah Whitehead 25, Aleksander Dziewa 13, Kassim Nicholson 10, Tony Meier 7, James Woodard 4, Jovan Novak 4, Mateusz Kostrzewski 2, Przemysław Żołnierewicz 1, Maciej Żmudzki 0, Marcus Lee 0, Adam Brenk 0.

Włodzimierz Machnikowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj