Koszykarze Trefla kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie przez 3,5 kwarty. Przez większą część prowadzili na dwucyfrowym poziomie. Jednak gospodarze nie odpuszczali. Napędzani podaniami do kontry i asystami przez Jovana Novaka znakomicie otworzyli czwartą kwartę 14:0, skracając dystans do zaledwie jednego punktu. Gospodarze mieli sprawy w swoich rękach, ale spod kosza fatalnie pudłowali Żołnierewicz i Novak.
Wydawało się, że bohaterem spotkania zostanie, jak w piątkowym meczu w hali 100-lecia, Jarosław Zyskowski, który na 150 sekund przed końcową syreną trafił z dystansu i dał Treflowi prowadzenie 86:81.
ŻOŁNIEREWICZ SHOW
To jednak nie był koniec meczu, bowiem ustanawiający swój punktowy rekord sezonu Przemysław Żołnierewicz wykończył szybki atak, a następnie trafił z dystansu. Na minutę przed końcem był remis. Po chwili fatalną decyzję podjął Nicholas Johnson, który przy rzucie z dystansu popełnił faul w ataku, piąty w meczu. Po rzutach wolnych Novaka, King wyszedł na prowadzenie 89:88.
Trefl miał akcję meczową. Do końca pozostawało 9 sekund. Źle wprowadzona piłkę odzyskał Jakub Schenk, który sprowokował faul Novaka. Dwa rzuty wolne pozwoliły odzyskać jednopunktową przewagę, ale King miał jeszcze sześć sekund na ostatnią akcję. Tę wykonał bohater spotkania – Przemek Żołnierewicz, który dał swej drużynie zwycięstwo 91:90 i nadzieję na detronizację Trefla. W play off do trzech zwycięstw Trefl prowadzi 2:1. Kolejny mecz w Szczecinie w środę.
Trzeci mecz ćwierćfinałowy: King Szczecin – Trefl Sopot 91:90 (16:28, 24:23, 22:25, 29:14).
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-1 dla Trefla. Czwarte spotkanie odbędzie się w środę 21 maja w szczecińskiej Netto Arenie.
Punkty:
King Szczecin: Przemysław Żołnierewicz 28, Aleksander Dziewa 18, Isaiah Whitehead 13, James Woodard 11, Tony Meier 9, Jovan Novak 8, Mateusz Kostrzewski 4, Marcus Lee 0, Mustapha Heron 0.
Trefl Sopot: Aaron Best 18, Jakub Schenk 16, Darious Lee Moten 13, Keondre Kennedy 12, Nicolas Johnson 11, Geoffrey Groselle 5, Marcus Weathers 4, Mikołaj Witliński 4, Nahiem Alleyne 4, Jarosław Zyskowski 3.
Włodzimierz Machnikowski/puch





