Superpuchar Polski nie dla koszykarzy Trefla. Sopocianie przegrali ze Startem Lublin 77:82, mimo że prowadzili przez większość meczu. Kluczowa okazała się trzecia, bardzo wysoko przegrana kwarta, w której Trefl roztrwonił przewagę, stracił wiele animuszu i dał uwierzyć lublinianom, że to można odwrócić.
Trefl zaczął od rewelacyjnej serii 11:0 po niespełna trzech minutach gry. Sopocianie byli świetnie dysponowani z dystansu i to dzięki początkowej skuteczności zza łuku uzyskali przewagę. Do przerwy to było aż 14 punktów przy bardzo dobrej grze Paula Scruggsa i Raymonda Cowelsa.
Po przerwie gra się wyrównała. Start – przypomnijmy, półfinałowy pogromca Trefla z ubiegłego sezonu – zaczął trafiać za trzy, by w połowie trzeciej kwarty odrobić w zasadzie całą stratę. Po rzucie Tevina Macka na 3 minuty przed końcem trzeciej kwarty Start po raz pierwszy w meczu objął prowadzenie.
NERWOWA KOŃCÓWKA
W końcówce trwała regularna wymiana ciosów. Trefla przy życiu utrzymywał doskonały Scruggs, Start mógł liczyć na jeszcze lepszego tego dnia Macka. Festiwal trójek zmieniał optykę meczu – trafiali Schenk dla Trefla i Hawkins dla Startu, ale wciąż minimalnie prowadzili koszykarze z Lublina.
28 sekund przed końcem dwoma punktami prowadził Start, w dodatku miał też piłkę. Lublinianie wykorzystali rzut wolny po szybkim faulu Trefla, a potem wybronili ostatnią akcję Trefla. Pierwsze trofeum w sezonie 2025/26 powędruje do Lublina, do wicemistrzów Polski ze Startu.
KAMYK PO RAZ DRUGI
Wojciech Kamiński, trener koszykarzy PGE Startu Lublin, którzy po raz pierwszy zdobyli Superpuchar Polski, pokonując w finale w Warszawie Energę Trefl Sopot 82:77, cieszył się z drugiego takiego trofeum. – Ten puchar, drugi w mojej karierze, smakuje fajnie, mega fajne uczucie – powiedział.
Kamiński pierwszy puchar tej rangi wywalczył z Rosą Radom w 2016 r., która była wówczas lepsza od mistrza Polski Stelmetu Zielona Góra.
PGE Start Lublin – Energa Trefla Sopot 82:77 (18:25, 14:21, 27:11, 23:20)
PGE Start: Tevin Mack 25, Quincy Ford 18, Elijah Jamil Hawkins 17, Jordan Cameron Wright 10, Bryan Michael Griffin 7, Michał Krasuski 3, Trevian Tennyson 2, Filip Put 0, Bartłomiej Pelczar 0;
Energa Trefl: Paul Scruggs 25, Raymond Cowels III 10, Kenneth Goins 9, Jakub Schenk 8, Mikołaj Witliński 8, Mindaugas Kacinas 8, Szymon Nowicki 5, Szymon Zapała 4, Szymon Kiejzik 0, Franciszek Chac 0.
pkat/pap





