Sport



Sport

Ostatni weekend października na sportowych arenach, nekropoliach i w Radiu Gdańsk

Przełom października i listopada dostarcza nam dodatkowych emocji, bowiem poza bieżącymi wydarzeniami wspominamy także tych, którzy odeszli. Tomasz Wójtowicz to wybitny sportowiec, który ostatnio przeniósł się do „sektora niebo”. Od kilku lat walczył z choroba nowotworową; w poniedziałek o poranku w jednym z tabloidów opowiadał, że chemia nie działa, ale walczy i liczy na skuteczność eksperymentalnej terapii, na którą się zapisał. Wieczorem dotarła do nas informacja, że jeden z najwybitniejszych

Sport

Lechia dźwiga się z dna ligowej tabeli. W niedzielę może opuścić strefę spadkową

Lechia Gdańsk jako jedyny zespół piłkarskiej PKO Ekstraklasy jeszcze u siebie nie wygrała. Stal na wyjazdach gra va banque. Z siedmiu spotkań wygrała cztery i przegrała trzy. Te statystyki czynią niedzielny mecz na Polsat Plus Arenie nadzwyczaj atrakcyjnym. Piłkarze Lechii ostatni mecz ligowy przed własną publicznością wygrali 8 maja, kiedy to pokonali 3:2 właśnie drużynę z Mielca.

Sport

Jednostronne derby koszykarskie Kociewia. SKS nie dał szans Dece Pelplin

Na Kociewiu tym meczem żyło się od kilkunastu dni. Rosnący stale na koszykarskiej mapie ośrodek z Pelplina depcze po piętach znacznie bardziej doświadczonemu klubowi ze Starogardu Gdańskiego. Ale na boisku było niezmiennie, odkąd obie drużyny grają w 1.lidze, Kociewskie Diabły wygrywają z Decką Pelplin i w środę potwierdzili dominację – zwyciężając 72:56.

Polska / Świat

Jacht „I Love Poland” na mecie prestiżowych regat. „Wyścig, który uczy cierpliwości i pokory”

Po trzech dobach, czterech godzinach, 50 minutach i 45 sekundach załoga jachtu „I Love Poland” zajęła trzecią pozycję w regatach Rolex Midlle Sea Race, w klasyfikacji jednostek jednokadłubowych, ulegając jedynie dwóm zdecydowanie większym oraz zarazem szybszym jachtom i wygrywając ze wszystkimi jednostkami klasy Volvo. Poprzedni Następny W sobotę, 22 października, z Malty wystartowało 110 jachtów i osiem jednostek wielokadłubowych, jak katamarany i trimarany.

Sport

Australijczykiem zachwycają się rywale i koledzy z drużyny. „To bóg przyjęcia i obrony”

Transfer Luke’a Perry’ego do Trefla Gdańsk nie wywołał szczególnego hałasu. Elektryzują atakujący i przyjmujący, w dalszej kolejności pewnie rozgrywający i środkowi, ale nie libero. Australijczyk potrzebował jednak zaledwie kilku tygodni, by pokazać, że jest znakomitym zawodnikiem. Najpierw podczas treningów, a teraz już podczas meczów po prostu zachwyca.

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj