Sport



Rywale chcieli pomóc, Lechia też próbowała. Niebywały splot zdarzeń pucharów gdańszczanom jednak nie daje

Zbyt dużo korzystnego dla Lechii musiałoby się wydarzyć, by osiągnęła ona promocję do europejskich pucharów. W ostatniej kolejce zapachniało szansą, nie przeszkadzał Piast, który był zdecydowanie słabszy od Wisły Kraków, ale niezależnie od „lechijnych” wydarzeń w Białymstoku, wrażenie jest takie, że gdańszczanie przegrali marzenia w przedostatniej kolejce ligowej.

Lechia zakończy sezon w Białymstoku. Piłkarskich fajerwerków nie będzie, Piotr Stokowiec zapowiada „grę na wynik”

Nikogo nie trzeba chyba specjalnie przekonywać, że dla Lechii zawsze punkty są ważniejsze od stylu gry, przynajmniej od czasu, kiedy jej trenerem został Piotr Stokowiec. To podejście całkowicie racjonalne, choć na dłuższą metę także męczące. Więc jeśli szkoleniowiec zapowiada, że z Jagiellonią zagra na wynik, to można spodziewać się – delikatnie mówiąc – umiarkowanie efektownego widowiska.

Dariusz Marzec po spotkaniu z Resovią: Co do gry, nie mam słów. Mecz się odbył, dopisujemy punkty i jedziemy dalej

Oczy mogły boleć kibiców po tym, co zobaczyli w meczu Arki z Resovią. Gdynianie zagrali słabo, nie było stylu, polotu, ofensywnych akcji. Były za to trzy punkty, które zapewnił Mateusz Żebrowski. Dariusz Marzec po tym spotkaniu nie ukrywał niezadowolenia. – Nie było ładnej gry w naszym wykonaniu. Część zawodników zagrała słabiej – mówił szkoleniowiec.

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj