Nocne dyżury w gdyńskiej straży miejskiej na razie nie zostaną przywrócone. Zawieszono je trzy lata temu ze względu na braki kadrowe. Na ten moment nieobsadzonych jest ponad 20 etatów.
To ostatni moment, aby wymienić tak zwanego kopciucha i uniknąć kary. Zgodnie z przepisami do 1 września muszą zostać zlikwidowane piece węglowe bezklasowe oraz pierwszej i drugiej klasy. Tymczasem tylko w Gdyni wiosną tego roku było ich ponad dwa i pół tysiąca.
Gdynia zamierza jeszcze w tym roku zaciągnąć kredyt na spłatę wcześniejszych zobowiązań, pokrycie deficytu budżetowego i na inwestycje. W grę wchodzi nawet 150 milionów złotych, a więc niespełna dziesięć procent rocznego budżetu miasta.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
