Przedłużenie możliwości prowadzenia badań archeologicznych na Westerplatte jest koniecznością – tak przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej komentują decyzję pomorskiego konserwatora zabytków.
Zakończyły się prace ekshumacyjne ofiar niemieckiej eksterminacji ludności polskiej w okolicach Działdowa. Naczelnik gdańskiego pionu śledczego IPN wraz z grupą biegłych i specjalistów odnaleźli szczątki co najmniej pięćdziesięciu i prochy kilkuset osób oraz ćwierć tysiąca artefaktów.
Oryginał ma dwa i pół tysiąca lat. Jego kopia właśnie powstała. Popielnica, nazywana także urną twarzową, jest wyjątkowym zabytkiem kultury pomorskiej. Przez kilka godzin była skanowana laserowo, a następnie wydrukowana w drukarce 3D. Jak mówią archeolodzy, ta technologia umożliwia znacznie dokładniejsze kopiowanie zabytków i są przekonani, że przyda się również do celów edukacyjnych.
Do końca września potrwają prace remontowe na starogardzkim rynku. Plac pozostaje zamknięty od czerwca ubiegłego roku. Inwestycja kosztowała prawie 10 mln zł. – Monitoring, oświetlenie, nowe nasadzenia drzew, mała architektura i wiaty przystankowe. To wszystko niebawem pojawi się na starogardzkim rynku – wylicza Magdalena Dalecka ze starogardzkiego magistratu.
Fundamenty średniowiecznego kościoła z XIII wieku odkryto w usteckim parku przy ulicy Jana Pawła II. Świątynia służyła w mieście przez blisko 600 lat, ostatecznie została rozebrana. To wokół kościoła Świętego Mikołaja powstawała stara Osada Rybacka, czyli obecna Ustka.
Grupa kilkunastu archeologów pracowała przez prawie dwa miesiące. Odkryto setki zabytkowych monet, biżuterię i liczne kamienne fundamenty, w tym pierwszego słupskiego ratusza z XIV wieku.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
