Arka Gdynia



Pomorskie drużyny w jaskiniach lwów. Paradoks ekstraklasy jedyną nadzieją?

Zabrze i Kielce, tam zagrają w ten weekend odpowiednio Lechia i Arka. Zarówno gdańszczanie, jak i żółto-niebiescy, jadą na najtrudniejsze tereny w Polsce. Lepiej od Górnika i Korony u siebie gra tylko Legia. Pierwsi wciąż nie przegrali na własnym stadionie, drudzy stworzyli w Kielcach taką twierdzę, że mają na niej, obok „Wojskowych”, najwięcej zwycięstw w lidze.

Zabrakło nafty w Płocku. Arka z pustym bakiem wraca do Gdyni

Półśrodkami nie da się wygrywać. Arkowcy przesycili się zwycięstwem przeciw Sandecji i w Płocku totalnie oddali pola gospodarzom. Żółto-niebiescy mieli aż 45 minut na odrobienie strat, ale kompletnie przeszli obok meczu, przegrywając z Wisłą 0-2.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj