VARiacje derbowe. Kontrowersje i przepychanki pogodził Flavio wspaniałą końcówką
Gruchotały kości, odwoływano się do VAR-u, ale pięknej piłki zabrakło. Derby Trójmiasta były popisem gry zapaśniczej, nerwów i festiwalu błędów. I gdy wydawało się, że wszystko skończy się remisowo, wszystkich uciszył Flavio Paixao, zdobywając jedyną bramkę meczu.