Działkowcy z Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Zielony” na Wiczlinie w Gdyni zasypują biurko prezydent miasta Aleksandry Kosiorek pocztówkami – bynajmniej nie z pozdrowieniami.
Działkowcy z gdyńskiego Wiczlina sprzeciwiają się decyzji władz miasta, które planuje zlikwidować ogródki. Powodem jest lokalizacja planowanej trasy Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Na zewnątrz zrobiło się ciepło, słoneczna pogoda spowodowała, że wielu właścicieli ogródków działkowych zaczęło spędzać tam czas. Wiąże się to z przywożeniem na działki wartościowych przedmiotów, głównie narzędzi. Policja apeluje, aby zabezpieczyć przed włamywaczami altany ogrodowe i domki na ogródkach działkowych.
Rozpoczął się czas wzmożonych prac na działkach i w ogrodach. W konsekwencji powstają odpady biodegradowalne, których trzeba się pozbyć. Jak zwykle przy takiej okazji rodzą się wątpliwości: czy wolno spalać na własnej posesji odpady naturalne, jak liście i gałęzie? Odpowiedź jest prosta: nie wolno.
Oficjalnie sprzedano prawie trzyhektarową działkę w centrum Tczewa. Przedstawiciele miasta podpisali akt notarialny z nabywcą, dzięki czemu do miejskiej kasy wpłynie niemal 15 milionów złotych. Inwestor prowadzi działalność w innych częściach Polski, zajmuje się budową parków handlowych.
Poprzedni wojewoda pomorski Dariusz Drelich naruszył prawo, nie wypłacając Gdańskowi odszkodowania za przejęcie działki na Westerplatte – tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.
Policjanci kryminalni z Pruszcza Gdańskiego zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu gdańskiego w związku z serią kradzieży z włamaniem, które miały miejsce na terenie ogródków działkowych. Mundurowi odzyskali skradzione przedmioty o łącznej wartości prawie 5 tysięcy złotych, a podejrzany usłyszał cztery zarzuty, za które grozi mu kara do dziesięciu lat więzienia.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
