W obronie dzików protestowali w sobotę w centrum Gdańska aktywiści. Ubrani w czarne stroje i z symbolicznie zaklejonymi ustami sprzeciwiali się strzelaniu do tych zwierząt blisko ludzkich zabudowań. Ich zdaniem od ubiegłego roku uśmiercono w Gdańsku tysiąc dzików.
Dzik jest bohaterem kolejnego odcinka „Leśnych Opowieści”. Grzegorz Armatowski i Zdobysław Czarnowski z Leśnictwa Podrąbiona (Nadleśnictwo Kościerzyna) od początku wakacji opowiadają ciekawostki o przyrodzie Borów Tucholskich. Tym razem przestrzegają, aby unikać lochy z warchlakami. To samica dzika z młodymi, tak zwanymi pasiakami.
Wprowadzona na okres trzech miesięcy strefa objęta zakażeniem została zamieniona na obszary z ograniczeniami. Podjęto decyzję, że będą one obowiązywać znacznie dłużej niż to zakładano, a mianowicie przez rok od ostatniego dodatniego przypadku.
Powyższa fotografia została zrobiona w Parku Centralnym podczas odłowu dzików na terenie Gdyni 18 maja br. – Masowy odstrzał dzików, a taki odbywa się w Trójmieście, jest przerażający – opowiadają Urszula Morga i Karolina Starego.
Odstrzał sanitarny dzików na terenach leśnych będzie kontynuowany do końca roku – informuje zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gdyni Piotr Jeliński. Działania prowadzone będą jednak już nie w oparciu o rozporządzenie służb weterynaryjnych, a na podstawie decyzji wojewody.
Coraz więcej przypadków zakażeń ASF odnotowano w ostatnim czasie na Pomorzu. Groźna choroba rozprzestrzenia się głównie w Gdyni – wynika z danych Wojewódzkiej Inspekcji Weterynaryjnej w Gdańsku.
Wciąż przybywa przypadków wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików z Pomorza. Od czasu wykrycia dwa miesiące temu ogniska w Gdyni zbadano pół tysiąca zwierząt. ASF potwierdzono w 48 przypadkach.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
