Arka miała wszystko, a skończyła z niczym. Gdynianie w doliczonym czasie gry stracili dwie bramki i przegrali z liderem
93 minuty – przez tyle czasu Arka grała mecz niemal perfekcyjny. Problem w tym, że spotkanie potrwało o 60 sekund dłużej, a to wystarczyło Jagiellonii do zdobycia dwóch goli i wyrwania gdynianom zwycięstwa. Żółto-niebiescy zamiast sprawić sensację, sprawili sobie ogromny zawód, bo prowadzili 2:1, a przegrali 2:3.