Amerykańska instytucja finansowania rozwoju DFC U.S. International Development Finance Corporation rozważa wsparcie projektu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej równowartością ponad 4 miliardów złotych. Zainteresowanie zadeklarowano w liście intencyjnym.
Polska stoi u progu rewolucji energetycznej. Za kilka lat udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadnie do poziomu 50 proc., a nawet poniżej. Kiedyś wydawało się to niewyobrażalne. Górnictwo i węgiel były największymi dobrami narodowymi, narodową świętością, której niezadowolenie mogło obalić każdą władzę. To już przeszłość.
Energa-Operator rozpoczęła przygotowania dokumentacji projektowej przyłącza zasilającego plac budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej, która powstanie w gminie Choczewo – podało w środę biuro prasowe spółki. Plac budowy zostanie zasilony do końca 2026 roku.
Polskie Elektrownie Jądrowe podpisały umowę z wykonawcą na projekt drogi technicznej do konstrukcji morskiej MOLF (z ang. Marine Off-Loading Facility) – konstrukcji do morskiego transportu elementów elektrowni jądrowej. Droga zostanie oddana do użytku pod koniec 2026 roku, około dwa lata przed planowanym terminem wylania pierwszego betonu jądrowego elektrowni Lubiatowo-Kopalino.
Pierwszy blok elektrowni atomowej w gminie Choczewo ma być gotowy w 2035 roku. Właścicielem inwestycji w 100 proc. będzie Skarb Państwa. Budowa elektrowni zapewni regionowi wartości dodane – mówili w Radiu Gdańsk goście audycji „Ludzie i Pieniądze”.
19 i pół miliona złotych dla powiatu i 6 milionów dla gminy Redzikowo, to wsparcie dla samorządów z regionu słupskiego w ramach rekompensat za budowę elektrowni atomowej na Pomorzu.
Polskie Elektrownie Jądrowe uzyskały opinię Państwowej Agencji Atomistyki w sprawie metodyki klasyfikacji systemów bezpieczeństwa. Jak podkreśla spółka, to ważny dokument z punktu widzenia zapewnienia bezpieczeństwa jądrowego.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
