Więcej ofiar wypadków drogowych. To wina rezygnacji z fotoradarów?
W zeszłym roku liczba ofiar wypadków w porównaniu z 2015 rokiem wzrosła o 50. Zła statystyka zbiegła się z okresem, w którym zniknęły fotoradary należące do straży gminnych.
W zeszłym roku liczba ofiar wypadków w porównaniu z 2015 rokiem wzrosła o 50. Zła statystyka zbiegła się z okresem, w którym zniknęły fotoradary należące do straży gminnych.
– Ludzie tu jeżdżą szybko. Miejscowi, którzy wiedzą, że fotoradar nie działa, „cisną” więcej niż 50km/h – skarżą się na nadmierną prędkość kierowców w terenie zabudowanym mieszkańcy Głobina w Gminie wiejskiej Słupsk.
Instytut Transportu Samochodowego zbadał, jak zachowują się kierowcy w miejscach, gdzie do końca ubiegłego roku działały fotoradary.
Pierwszego stycznia 2016 roku wszedł w życie zakaz używania urządzeń rejestrujących prędkość przez straże gminne. Na Pomorzu wyłączono kilkadziesiąt fotoradarów. Urządzenia kurzą się w magazynach. Zdaniem przedstawicieli części gmin był to zły pomysł.
Trybunał Konstytucyjny zajmie się fotoradarami. Ustawę zabraniającą strażom gminnym używania tych urządzeń zaskarżyła gmina Kobylnica koło Słupska.
Od północy straże gminne nie mogą już ukarać kierowców mandatami za zbyt dużą prędkość.
Od stycznia według nowych przepisów fotoradarów nie będą mogły obsługiwać już straże gminne. Jedyną instytucją do tego uprawnioną będzie Inspekcja Transportu Drogowego.