Ruszyła akcja łatania dziur na trójmiejskich drogach. Gdynia na poprawę jakości dróg i ich utrzymanie wyda prawie 4 mln zł, Sopot na remonty przeznaczył około milina złotych, a Gdańsk od 4 do 5 milionów.
Ponad 5 i pół tysiąca metrów kwadratowych dla innowacyjnych firm z Trójmiasta. W dawnym budynku Stoczni Gdynia, zwanym Pentagonem powstaną wzorcownie i prototypownie. Miejsce w nich znajdą firmy nowe oraz działające w gdańskim i Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym.
– Z jednopokojowego biura zarządu zrobiliśmy mini muzeum. Pokazaliśmy ekspozycję zdjęć zbieranych do kroniki i kilka eksponatów. Przyszedł prezydent, przewodniczący rady miasta, dziennikarze.
Maciej Bukowski, kibic Arki Gdynia chorujący na dwa różne rodzaje chłoniaka, po dwóch latach od przeszczepu spotkał się ze swoim dawcą szpiku. To pochodząca z Niemiec Ulrike Jäger-Mohrhagen. Pan Maciej tak nie mógł doczekać się spotkania z nią, że myślał nawet o wynajęciu prywatnego detektywa.
Firma zarobiła prawie 44 miliony złotych. To o 13 mniej niż w 2012 roku i aż od 50 mniej niż przed trzema laty. Jednak jak podkreśla wiceprezes Krystyna Szambelańczyk nie jest to powód do obaw.
– Dziś można powiedzieć, że decyzja władz Gdyni i Kosakowa jest przedwczesna. Jeśli port lotniczy w Rębiechowie jest w stanie przyjąć sześć milionów pasażerów i ma wolne moce przerobowe, to nie ma sensu już dziś budować drugiego lotniska dwadzieścia pięć kilometrów dalej, mówił w Rozmowie kontrolowanej Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk.
W chwili próby potrafił stanąć po właściwiej stronie. Tak o Ryszardzie Kuklińskim mówi pomysłodawca skweru i budowy pomnika pułkownika w Gdyni, przedsiębiorca Andrzej Boczek. Gotów jest zapłacić niemal pół miliona złotych za tę nietypową inwestycję.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
