Człowiek honoru i tytan pracy. Andrzej Grubba – gdyby żył, skończyłby 60 lat
Potrafił oddać wygrany punkt rywalowi. Punkt na wagę zwycięstwa. Został za to uhonorowany Nagrodą Fair Play UNESCO. Swą karierę budował z żelazną konsekwencją.
Potrafił oddać wygrany punkt rywalowi. Punkt na wagę zwycięstwa. Został za to uhonorowany Nagrodą Fair Play UNESCO. Swą karierę budował z żelazną konsekwencją.
Przed nami 41. edycja Festiwalu Filmowego w Gdyni. Przez najbliższy tydzień w tym mieście będzie można obejrzeć kilkadziesiąt najlepszych polskich filmów tego roku (i nie tylko) oraz spotkać największe gwiazdy rodzimej kinematografii.
Ubiegłoroczny festiwal filmowy obfitował w ważne wydarzenia dla polskiej kinematografii. Nagrodę Złote Lwy dla najlepszego filmu otrzymał obraz Małgośki Szumowskiej „Body/Ciało”. W kuluarach szeptano o obecności na festiwalu wtedy niedawno zaręczonych Agnieszki Szulim i Piotra Woźniak-Staraka. Wszystkich zaskoczyła nagła śmierć reżysera Marcina Wrony, twórcy startującego w Konkursie Głównym „Demona”.
Najbliższe dwie noce chociaż chłodne, na pewno ucieszą miłośników astronomii. Między 11 a 13 sierpnia na niebie pojawią się spadające gwiazdy, a dokładnie Perseidy. Pierwszy spektakl już w piątek o 2 nad ranem.
W 2011 roku była kobietą na dnie. Została skazana w zawieszeniu za jazdę po alkoholu, walczyła z uzależnieniem, podczas rozprawy rozwodowej jej byłemu mężowi przyznano opiekę nad dwoma synami. Ilona Felicjańska się nie poddała. Grubą linią przekreśliła przeszłość, mówi: Jestem silna, bo odnalazłam prawdę i szczerość. Walkę o spełnienie opisuje w książce „Znalazłam klucz do szczęścia”, która właśnie pojawiła się w księgarniach.
Kilkanaście gwiazd zawisło na sklepieniu Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. To niezwykła forma pomocy dla kościoła, by zebrać pieniądze na jego dalszą renowację. Donatorami są zarówno instytucje, jak i osoby prywatne.
Nagrać dorożkę jadącą po bruku w Polsce okresu międzywojennego to nie taka prosta sprawa. Po pierwsze trzeba znaleźć pojazd, który nie ma gumowych kół. Po drugie trzeba znaleźć bruk. To wszystko w takim miejscu gdzie nie będzie samochodów i odgłosów współczesnego miasta. Takie rzeczy trudno zorganizować nawet w Białymstoku, a to tylko jedna scena. Dlatego godzinna „Ballada o moim mieście” powstawała półtora roku – opowiadają autorki Agnieszka Czarkowska
© 2022 - Radio Gdańsk