Z jednej strony stoczniowcy, z drugiej studenci i rektor Politechniki Gdańskiej. Do takiego spotkania doszło 14 grudnia 1970 roku, czyli w pierwszym dniu protestów, które zakończyły się masakrą na Wybrzeżu. Milicja i wojsko krwawo stłumiły manifestacje przeciwko podwyżkom cen, które władze komunistycznego państwa ogłosiły tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Pamięć o stanie wojennym i jego ofiarach jest bardzo ważna nie tylko dla naszej historii, ale i współczesności – powiedział premier Mateusz Morawiecki w 41. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Grają i śpiewają, a jednocześnie opowiadają o swoim życiu, upadkach, ale i doświadczeniu podnoszenia się z totalnego dna. „Jadah” to grupa muzyków z Tczewa, którzy choć funkcjonują i pracują w zupełnie różnych miejscach, to los (a może opatrzność?) sprawiły, że znaleźli się w jednym zespole.
Damy w długich sukniach, eleganccy panowie w kolorowych frakach, pończochach i pudrowanych perukach, pięknie wyglądający żołnierze w czystych mundurach z wysokimi, błyszczącymi grenadierskimi czapkami, do tego wszystkie zęby… Podsumowując: wszyscy piękni, zdrowi i uśmiechnięci – tak XVIII wiek wygląda tylko na hollywoodzkich filmach.
13 grudnia 1981 roku pozostaje dla Polaków symboliczną i tragiczną datą – na ulice miast wyjechały wtedy czołgi, a społeczeństwo zostało poddane absurdalnym ograniczeniom i wojennym represjom. Aby przypomnieć o 41. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce przez komunistyczny reżim, a także oddać sprawiedliwość ofiarom, osobom represjonowanym i tym, którzy aktywnie stawili opór, 12 i 13 grudnia na antenie Radia Gdańsk emitowaliśmy
Książka „Zapiski ze zbuntowanego miasta” Ewy Gierszewskiej-Vogels stanowi rodzaj pamiętnika pisanego z perspektywy osoby sympatyzującej z opozycją, ale niezaangażowanej w jej działania. W audycji „Co za Historia” Wojciech Suleciński omawiał tę pozycję z dr. Piotrem Brzezińskim z Instytutu Dziedzictwa Solidarności.
Kościół św. Mikołaja, Baszta Jacek i Hala Targowa. Te charakterystyczne budowle znajdują się przy ulicy Pańskiej w Gdańsku. Jest ona łącznikiem między ulicami Kołodziejską a Rajską, ale w średniowieczu była ślepą ulicą, która kończyła się murami obronnymi.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
