
Silny wiatr na Pomorzu. Strażacy interweniowali niemal w całym województwie
Sześćdziesięciokrotnie interweniowali w piątek w związku z silnym wiatrem strażacy z Pomorza. W większości to połamane drzewa i uszkodzone poszycia budynków.

Sześćdziesięciokrotnie interweniowali w piątek w związku z silnym wiatrem strażacy z Pomorza. W większości to połamane drzewa i uszkodzone poszycia budynków.

Ponad 50 razy interweniowali od północy z piątku na sobotę pomorscy strażacy w związku z silnym wiatrem wiejącym w regionie. Najwięcej wezwań dotyczyło powalonych drzew. IMGW prognozuje, że tak silny wiatr ma wiać w sobotę do godz. 17:00.

Wracamy do sprawy pani Ani, gdańskiej weterynarz, która w Pieckach-Migowie buduje klinikę weterynaryjną dla zwierząt z chorobami nerek. Trzy tygodnie temu mówiliśmy o tym, że kobieta została oszukana przez firmę budowlaną z Gdańska. Nieuczciwy wykonawca zainkasował 160 tysięcy złotych. Prace ruszyły, ale potem nagle, po przekroczeniu kolejnego terminu, ekipa zniknęła. Część pomieszczeń pozostawiono w stanie surowym. Właściciel firmy obiecał na naszej antenie,

Powinna być wizytówką, a jest powodem do wstydu. W Radiu Gdańsk pokazujemy ulice zaniedbane i zapomniane. Tym razem Czyżewskiego w Gdańsku Oliwie. To ją słuchacze wskazali, jako najbardziej dziurawą w tej dzielnicy.

Pani Ania, lekarz weterynarz z Gdańska, buduje w Pieckach-Migowie klinikę dla zwierząt z chorobami nerek. Ma to być szpital z prawdziwego zdarzenia dla czworonożnych przyjaciół. Inwestycja warta jest ponad 350 tysięcy złotych. Kobieta wynajęła ekipę budowlaną z Gdańska i zapłaciła jej ponad 160 tysięcy złotych. Pracę ruszyły, ale potem nagle, z dnia na dzień, po przekroczeniu kolejnego terminu, wykonawca po prostu zniknął.

Tym razem prosimy Państwa o pomoc dla 17-latki z Damna koło Słupska. Ania choruje na nowotwór i niebawem przejdzie operację przeszczepu szpiku kostnego w gdańskim szpitalu UCK. Mieszka z bratem i ojcem w mieszkaniu, które potrzebuje pilnego remontu. Nastolatka musi przebywać w sterylnych warunkach.

W tym wydaniu „SOS Reporterzy” przenosimy się na południe Gdańska. Jak grzyby po deszczu powstają tam nowe osiedla. Można powiedzieć, że dzielnica jest jednym wielkim placem budowy. W związku z tym są spore utrudnienia dla tych, którzy już tam mieszkają.
© 2024 - Radio Gdańsk