Wójt gminy Cewice czeka na pomoc rządu. Jerzy Bańka od kilku lat prosi o wsparcie w usunięciu nielegalnego składowiska odpadów tekstylnych. Pryzma płonęła blisko 40 razy w ostatnich latach. Mimo obietnic polityków różnych opcji, sprawa wciąż stoi w miejscu.
Powoli zaczynamy prognozować przyszłoroczne budżety – zapowiadali w audycji „Strefa Samorządowa w Radiu Gdańsk” pomorscy politycy. Gośćmi Przemysława Wosia byli: wójt gminy Cewice Jerzy Bańka, wicestarosta słupski Marcin Kowalczyk oraz wójt gminy Nowa Wieś Lęborska Szymon Medalion.
Na Pomorzu przybywa nielegalnych składowisk odpadów – w naszym województwie wykryto ich ponad 140. Są one niebezpieczne zarówno dla ekologii, jak i dla ludzkiego zdrowia oraz życia.
33 miliony złotych – na tyle wyceniono likwidację i utylizację składowiska w Kamieńcu w gminie Cewice w powiecie lęborskim. Wójt gminy zapowiedział wystąpienie do wojewody o finansowe wsparcie tego procesu. Z wójtem Jerzym Bańką o sytuacji związanej ze składowiskiem porozmawiał Przemysław Woś.
Usuwanie nielegalnego składowiska tekstyliów w Kamieńcu może zająć kilka lat, nawet jeśli gmina Cewice otrzyma rządowe wsparcie. Koszt operacji oszacowano na ponad 21 milionów złotych. Problemem jest także utylizacja 37 tysięcy ton odpadów, bo w Polsce nie ma firmy, która jest w stanie przyjąć jednorazowo tyle śmieci. Wójt gminy Cewice Jerzy Bańka, gość Studia Słupsk, przybliżył na antenie szczegóły.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
