Czasowe utrudnienia w ruchu drogowym nastąpią w niedzielę w związku z meczem Arka Gdynia – Lechia Gdańsk. Organizatorzy meczu apelują, żeby przyjechać na stadion wcześniej lub skorzystać z komunikacji miejskiej.
Komplet 14 tysięcy kibiców obejrzy na Stadionie Miejskim w Gdyni derbowy mecz Arki z Lechią. W sektorze gości zasiądzie 700 gdańszczan. – Mamy świadomość swoich umiejętności – mówi trener biało-zielonych Piotr Nowak.
Trójmiasto przez wiele dni żyło zbliżającymi się derbami. W niedzielę o godz. 18:00 Arka Gdynia podjęła na stadionie przy Olimpijskiej Lechię Gdańsk. Spotkanie obejrzało komplet prawie 15 tysięcy kibiców. Ostatecznie zakończyło się remisem 1:1.
Nie ma co ukrywać, że nie będzie to zwykłe spotkanie. – Derby to będzie mecz o to, kto przez najbliższe pół roku będzie rządził w Trójmieście – mówi stoper Arki Krzysztof Sobieraj. W gdyńskiej szatni panuje wielka mobilizacja przed starciem z Lechią Gdańsk.
Wcześniej trójmiejskie derby na poziomie ekstraklasy odbywały się sześć razy. Jedno spotkanie zakończyło się remisem, pozostałe wygrała Lechia. W niedzielę o godzinie 18 Arka powalczyła o przełamanie złej passy.
Jakub Wawrzyniak przedłużył kontrakt z Lechią Gdańsk. Nowa umowa obrońcy biało-zielonych będzie obowiązywać do 30 czerwca 2018 roku i zawiera opcję przedłużenia.
Nie było bijatyki, a straty nie przekraczają tysiąca złotych. Władze Gdyńskiego Centrum Sportu weryfikują wcześniejsze informacje mówiące o tym, że na terenie GCS doszło do bijatyki pomiędzy zamaskowanymi bandytami a kibicami Arki, którzy przygotowywali oprawę na derbowy mecz z Lechią Gdańsk. – Po obejrzeniu monitoringu z nocy z soboty na niedzielę okazało się, że żadnej bijatyki nie było – mówi Marek Łucyk, dyrektor centrum.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
