Wszystkie ręce na pokład. Czy to hasło powinno dotyczyć Mateusza Młyńskiego? [POSŁUCHAJ]
Bez wątpienia jest zawodnikiem utalentowanym i jego miejsce jest w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Ale prawdą jest także, że formę miewał chwiejną, i częściej rozczarowywał aniżeli zachwycał. Mateusz Młyński miał być gwiazdą odchodzącą z Arki w glorii chwały i z namaszczeniem wielkiej kariery. A jest? Odizolowanym od murawy 21-letnim banitą, czekającym na zbawienny koniec kontraktu z Arką.