Sposób na morsowanie w Gdyni. „11 stopni w powietrzu to dla nas za… ciepło”
Zastanawiałam się, czy już umieram, czy jeszcze nie. Byłam pełna obaw, czy sobie poradzę, czy dostane szoku termicznego – wspominała w Radiu Gdańsk prezes gdyńskich morsów.
Zastanawiałam się, czy już umieram, czy jeszcze nie. Byłam pełna obaw, czy sobie poradzę, czy dostane szoku termicznego – wspominała w Radiu Gdańsk prezes gdyńskich morsów.
Najpierw rozgrzewka, bieg po plaży, przysiady i ćwiczenia. Potem zrzucenie ubrań i skok do wody. W niedzielę na plaży w Jelitkowie gdańskie morsy rozpoczęły sezon.
W pierwszą niedzielę kwietnia odbędzie się kolejny bieg, który skierowany jest nie tylko dla biegaczy, ale również do miłośników morsowania.
Najpierw był bieg, a potem wspólna kąpiel w przeręblu. W Garczynie koło Kościerzyny odbył się szósty Bieg Morsa.
Kto chciał wejść do wody, ten musiał zapłacić. Im więcej… tym lepiej, bo cel był szczytny. W Sopocie odbyło się wielkie charytatywne morsowanie.
Prawie setka morsów przywitała Nowy Rok w wodach Zatoki Gdańskiej. Pomimo niskiej temperatury, impreza w gdańskim Jelitkowie cieszyła się ogromnym zainteresowaniem ze strony uczestników, ale także przechodniów, którzy z zaciekawieniem podziwiali fanów lodowatej wody.
Morświnów w Bałtyku jest coraz mniej. Potrzebują pomocy i ochrony bałtyckiej przyrody. 15 maja przypada ich święto. Gdynianie będą je obchodzić przed pomnikiem morświna na Skwerze Kościuszki.
© 2024 - Radio Gdańsk