Półtora tysiąca odbiorców wciąż nie ma prądu po nawałnicach
W wielu miejscach Energa i Enea muszą odbudować zniszczoną przez żywioł infrastrukturę energetyczną. To praca w lesie, gdzie zalegają jeszcze powalone drzewa.
W wielu miejscach Energa i Enea muszą odbudować zniszczoną przez żywioł infrastrukturę energetyczną. To praca w lesie, gdzie zalegają jeszcze powalone drzewa.
Rusza odbudowa zniszczeń po nawałnicy na Kaszubach. Wóz satelitarny Radia Gdańsk pojechał do gminy Parchowo. Tam właściciele zniszczonych domów i zabudowań gospodarczych straty wycenili już na 8 mln złotych.
Gościem czwartkowej Rozmowy Kontrolowanej będzie wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
Nawałnica, która przeszła przez Pomorze 11 sierpnia, wywołała ogromne zniszczenia na Kaszubach. Nasi reporterzy odwiedzali miejscowości, w których burza wywołała największe spustoszenie. Te wyprawy zaznaczyliśmy na specjalnej mapie.
– To wielki smutek. To była praca wielu pokoleń leśników. Jak widzi się tak wielką klęskę to w pierwszym momencie jest uczucie wielkiego żalu, ale zaraz rodzi się potężne zobowiązanie, które stoi przed leśnikami, żeby przywrócić w tym miejscu las – mówił Marcin Naderza o skutkach nawałnicy w pomorskich lasach.
Najpierw strażacy pracowali całymi dniami ratując ludzi i zapewniając wodę do picia. Dziś ten wysiłek nie jest już tak dramatyczny. Ale to wciąż bardzo ciężka praca. I doskonale pokazują nam to zdjęcia z terenów, które dotknęły silne nawałnice.
Samorząd gminy Brusy prosi o pomoc nawet osoby, które nie posiadają uprawnień budowlanych. Wolontariusze są potrzebni do szacowania strat i pomocy przy wypełnianiu dokumentacji.
© 2024 - Radio Gdańsk