nitek płażyńska



Natalia Nitek-Płażyńska: Ten wyrok jest papierkiem lakmusowym sądownictwa. Mamy pilną potrzebę reformy

Walczę nie tylko o swój honor, ale też godność Polaków – tak swój spór z Hansem G. komentuje Natalia Nitek-Płażyńska. Nie chce przeprosić swojego byłego niemieckiego pracodawcy, choć taki nakaz wydał sąd po tym, jak kobieta nagrała Hansa G., kiedy krzyczał, że rozstrzela wszystkich Polaków. Czy polski wymiar sprawiedliwości należycie broni polskich obywateli przed przejawami nienawiści ze strony obywateli obcych państw?

Apelacja od wyroku ws. Hansa G., który miał obrażać Polaków. Adwokat: „Błędy w ustaleniach”. Natalia Nitek-Płażyńska: „Próba podważania tego jest jałowa”

Sprawa niemieckiego przedsiębiorcy Hansa G., który miał obrażać Polaków, wróciła na sądową salę. Wszystko za przez apelację od wyroku sądu w Wejherowie. Zdaniem prokuratury mężczyzna używał wobec pracowników skandalicznych zwrotów typu: „jesteście idiotami”, „Polaczki”, „Polak to świnia”. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 20 tysięcy złotych grzywny. Mężczyzna musi też wypłacić nawiązki

Jest decyzja w sprawie Hansa G. Natalia Nitek-Płażyńska: „Sąd niżej wycenia godność Polaka, aniżeli poczucie prywatności Niemca”

Gdański sąd zadecydował, że zarówno Natalia Nitek-Płażyńska jak i pozwany przez nią Hans G. muszą się nawzajem przeprosić i zapłacić po 10 tys. zł na cele społeczne. Dodatkowo Natalia Nitek-Płażyńska ma pokryć koszty sądowe. Wyrok jest prawomocny, ale Natalia Nitek-Płażyńska już zapowiedziała kasacje. „Jestem zbulwersowana, ale nie poddaję się. Będzie kasacja, będę dalej walczyła. Tu chodzi o naszą polską godność” – napisała

Miał mówić, że nienawidzi Polaków i wszystkich by rozstrzelał. W marcu sąd ogłosi wyrok w procesie Hansa G.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku 4 marca ogłosi wyrok w cywilnym procesie, który niemieckiemu przedsiębiorcy wytoczyła Natalia Nitek-Płażyńska. Chodzi o skandaliczne słowa o Polakach, które Hans G. miał wygłaszać w swojej firmie, gdzie pracowała powódka. Mężczyzna miał mówić m.in., że nienawidzi Polaków i wszystkich by rozstrzelał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj