Z oszczędności gasną światła w regionie. Teraz oświetlenie ogranicza gmina Ustka
Gasną kolejne lampy w regionie słupskim. Tym razem o wyłączeniu oświetlenia zdecydowała gmina wiejska Ustka. Mieszkańcy mają wątpliwości.
Gasną kolejne lampy w regionie słupskim. Tym razem o wyłączeniu oświetlenia zdecydowała gmina wiejska Ustka. Mieszkańcy mają wątpliwości.
Do 40 procent zredukowane oświetlenie w mieście, ograniczenie do minimum iluminacji świątecznych, odwołana impreza Sylwestrowa. To tylko część z planowanych jeszcze w tym roku oszczędności w Ustce.
Spowodowane inflacją wysokie ceny produktów osłabiają nasz zakupowy patriotyzm – przy wyborze towarów kierujemy się przede wszystkim ceną, a nie marką czy krajem pochodzenia. Trzech na czterech Polaków oszczędza, często nawet na podstawowych produktach, szukając okazji również w internecie.
Wyłączanie ulicznych lamp w nocy, ograniczenie świątecznej iluminacji, ale też kursowania komunikacji miejskiej i zmiany w organizacji świątecznego jarmarku. Tak Sopot zamierza zareagować na wzrost ceny prądu. Według władz miasta energia będzie droższa o nawet 600%. Jacek Karnowski przyznaje wprost, że miasto nie poradzi sobie bez oszczędności.
Samorządy przygotowują się do zaciskania pasa. Chcą oszczędzać między innymi na kosztach energii elektrycznej. Przykładowo Bytów chce wyłączać w nocy część oświetlenia ulicznego. Jakie jeszcze działania podejmą gminy z regionu słupskiego? Sprawdził to Przemysław Woś.
Słupsk będzie oszczędzał na oświetleniu i ogrzewaniu budynków użyteczności publicznej. Na razie ostatecznych decyzji w sprawie zakresu ograniczania zużycia nie podjęto, ale wiceprezydent Słupska Marek Goliński nie wykluczył, że miejskie latarnie będą świecić nocą mniej intensywnie.
Bytów wprowadza zaciemnienie by oszczędzać na wydatkach na energię elektryczną. Część miasta będzie miała w nocy wyłączane oświetlenie uliczne. Według wstępnych ustaleń w godzinach od 22.30 do 5 rano.