W słupskim ratuszu jest 17 stopni, w takiej temperaturze pracują urzędnicy. Powód: oszczędności

(Fot. UM Słupsk)

Siedemnaście stopni Celsjusza. Taka temperatura powietrza panuje w ratuszu w Urzędzie Miasta w Słupsku. – To decyzja władz miasta związana z oszczędzaniem energii -mówi wiceprezydent Słupska Marta Makuch.

– Mamy ustawioną temperaturę 17 stopni, ani mniej, ani więcej. Zakładamy dodatkowe sweterki, ubieramy się cieplej. Nasze działania powodują, że zużywamy mniej energii, ale wobec wzrostu cen nie płacimy więcej za ogrzewanie. Podjęliśmy działania oszczędnościowe związane właśnie z energią. Nasi informatycy tak ustawili komputery, by te wygaszały się szybciej, wyłączamy na weekendy listwy zasilające. Urzędnicy zostali też poproszeni, by w przypadku wietrzenia pomieszczeń wyłączać ogrzewanie na ten czas. Dotarły do nas skargi mieszkańców, że w ratuszu jest zimno, ale proszę państwa o cierpliwość i ubieranie się nieco cieplej – dodaje wiceprezydent Słupska Marta Makuch

Reporter Radia Gdańsk pytał mieszkańców Słupska, czy temperatura 17 stopni jest ich zdaniem odpowiednia do pracy w urzędzie.

– Myślę, że to za chłodno. Zwłaszcza, gdy pracuje się na siedząco. Nie warto przesadzać z oszczędnościami, bo to się może skończyć chorobą. Ale prawda jest też taka, że wszyscy musimy oszczędzać – mówią mieszkańcy.

Władze miasta podkreślają, że w placówkach oświatowych temperatura oscyluje w granicach 19 – 20 stopni.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Przemysław Woś/rad

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj