Piotr Orczyk dla Radia Gdańsk: zawsze bałem się takiej kontuzji. Pojawiły się myśli o zakończeniu kariery
Frustracja – to słowo Piotr Orczyk podczas niespełna godzinnej rozmowy wymawia kilkukrotnie. Nie znosi siedzenia na ławce rezerwowych, również dlatego zdecydował się na przejście do Trefla. W Gdańsku miał być postacią wiodącą, jedną z największych gwiazd zespołu. I zaczęło się znakomicie: w pierwszym meczu został MVP, drugi okazał się też jego ostatnim w tym sezonie. Kontuzja kolana zniweczyła miesiące ciężkiej