Rolnicy z Żuław skarżą się, że system zobrazowań radarowych, który miał pomóc w ocenie strat po nawalnych deszczach z lipca tego roku, w wielu przypadkach zawiódł. Wciąż czekają też na pełne rozstrzygnięcia dotyczące odszkodowań.
Elbląg będzie mógł skuteczniej utrzymywać koryto rzeki Kumieli. W poniedziałek zostało zawarte porozumienie pomiędzy miastem, Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie oraz Elbląskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. Podpisany dokument otwiera drogę do bardziej bezpośrednich i skutecznych działań samorządu. Kumiela formalnie pozostaje własnością Skarbu Państwa.
Dobrowolny wykup nieruchomości z terenów najbardziej zagrożonych powodzią oferują Wody Polskie. Program pilotażowo trwa na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku, które ucierpiały w czasie ubiegłorocznej powodzi. Jak poinformował Bogusław Pinkiewicz z Wód Polskich w Gdańsku, w całym kraju projekt zacznie obowiązywać za nieco ponad rok.
Gmina Nowy Staw rozpoczęła adaptację pocegielnianych wyrobisk na dwa zbiorniki retencyjne. Infrastruktura hydrotechniczna przyjmie wody opadowe z okolicznych pól – czyli z ponad 2 tysięcy hektarów. Koszt prac to 15 milionów złotych.
W Siemianicach powstaje potężny zbiornik retencyjny, który ma zagwarantować bezpieczeństwo okolicznym mieszkańcom przed zalewaniem ich domów. Takie rozwiązanie ma pozwolić skuteczniej radzić sobie z nadmiarem wody po intensywnych opadach i wiosennych roztopach, które każdego roku wyrządzają szkody okolicznym mieszkańcom i niszczą infrastrukturę drogową.
Woda stała tygodniami na polach uprawnych, były zgniłe warzywa i przemoczone zboża. Zrozpaczeni rolnicy notowali ogromne straty, a niektórzy z nich widząc, że są zostawieni sami sobie ogłosili nawet stan upadłości konsumenckiej.
Mieszkańcy Tolkmicka szykują pozew zbiorowy wobec Wód Polskich po tym, jak w lipcu powódź zalała ich miasto. Uszkodzonych zostało wówczas ponad 100 domów.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
