Strażacy z regionu słupskiego w ten weekend nie spali spokojnie. Paliły się obiekty w Warcinie w powiecie słupskim i w pobliżu bloków w Miastku w powicie bytowskim. Z kolei w jednym z mieszkań w Słupsku mężczyzna groził podpaleniem łatwopalnej cieczy. Ostatecznie nigdzie nikt nie odniósł obrażeń.
Całkowicie spłonęła zabytkowa siodlarnia przy stajni w sąsiedztwie pałacu w Rzucewie w powiecie puckim. Przed pożarem udało się uratować 12 koni.
Niewielki, ale tragiczny w skutkach pożar w Rumi Janowie – nie żyje mężczyzna. Ogień pojawił się przed 13:00 w mieszkaniu, w bloku przy ul. Gdańskiej.
Jedna osoba została ranna w pożarze, który w piątek po południu wybuchł w zakładzie produkcyjnym w Bojanie. Zapaliła się jedna z maszyn. Ranny został obsługujący ją ją pracownik.
Strażacy – ochotnicy z dwóch miejscowości w powiecie starogardzkim mają nowy sprzęt. Wóz przekazany OSP w Klonówce służył wcześniej w jednostce Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. Natomiast wóz bojowy dla strażaków z Wielkiego Bukowca to pierwsza od stu lat nowa maszyna, która zagościła w tej remizie. Pojazdy przekazał wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
We wtorek, około godziny 6:00 rano, w szkole podstawowej w Jezierzycach koło Słupska wybuchł pożar. Spaliła się sauna w części rekreacyjno-sportowej placówki oraz solarium. Uszkodzona została także siłownia. Straty oszacowano na ponad 100 tys. złotych.
Pożar w firmie Stolmach w Nowym Dworze Gdańskim. Jak informują strażacy, nikomu nic się nie stało, ale płonie jedna z hal produkcyjnych. Pracownicy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem służb.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
