Radio Gdańsk Pomaga



„Dziesięć bab z klasztoru zrobiło więcej, niż stu naszych chłopów”. Siostry franciszkanki pomagają jak mogą. Wciąż jednak potrzebne jest wsparcie

Nie tylko materiały budowlane, ale także wolontariusze znający się na budownictwie, są potrzebni do pomocy na terenach zniszczonych w sierpniowych nawałnicach. Po licznych apelach pomoc spływa z różnych regionów kraju. W ogromie zniszczeń jednak to wciąż za mało. W sprzątaniu po nawałnicy pomagają między innymi siostry franciszkanki z Orlika.

Mają chorego syna i modlą się, by inspektor budowlany nie nakazał rozbiórki. Brakuje drabiny i desek

Życie ich nie oszczędzało. Często borykali się z przeciwnościami losu. Dodatkowo, po nawałnicy, stracili niemal wszystko. Mimo to ciągle są silni duchem. Jedyne co jest im teraz niezbędne, to drabina. Potrzebują wsparcia, chociaż nie mówią o tym głośno. Motocykliści wyciągnęli do nich pomocną dłoń, ale sami nie zrobią wszystkiego.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj