Prywatne muzeum powstało w Smołdzińskim Lesie koło Słupska
Jego założycielem jest Paweł Terlikowski, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Gryf. Na potrzeby muzeum wykorzystał część rodzinnego domu.
Jego założycielem jest Paweł Terlikowski, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Gryf. Na potrzeby muzeum wykorzystał część rodzinnego domu.
Kościół w Smołdzinie obiektem zainteresowania Słupskiego Towarzystwa Historyczno-Eksploracyjnego Gryf – dzięki zgodzie miejscowego proboszcza pasjonaci mogli obejrzeć i wstępnie zbadać budynek od najniższej kondygnacji po dach.
Pomnik Armii Czerwonej w Smołdzinie koło Słupska jest niszczony i rozkradany. – Policji nie udało się wykryć sprawców już dwukrotnego uszkodzenia obelisku, a w ostatnich dniach nieznani sprawcy rozbili część napisów na pomniku – mówi wójt gminy Smołdzino Arkadiusz Walach.
Dwie pamiątkowe tablice z pomnika Armii Czerwonej w Smołdzinie zostały uszkodzone. Jedna z tablic została stłuczona na kilkadziesiąt elementów. – Drugą pozbawiono istotnego fragmentu, z uwłaczająca nam datą wojny 1941-1945 – informuje Paweł Terlikowski, prezes Słupskiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historyczne „Gryf”.
Nie ma szans na przeniesienie szczątków sowieckich żołnierzy pochowanych pod pomnikiem Armii Czerwonej w Smołdzinie. Tym samym nie ma możliwości likwidacji monumentu u zbiegu ulic Lipowej i Kościuszki.
Pomnik Armii Czerwonej w Smołdzinie koło Słupska wykreślony z wojewódzkiej ewidencji zabytków. Monument to zbiorowa mogiła żołnierzy Armii Czerwonej. Według różnych źródeł pod pomnikiem w Smołdzinie pochowanych może być od siedmiu do dwudziestu żołnierzy radzieckich.
Około pięćdziesięciu krzyży znaleziono podczas porządkowania dawnego cmentarza ewangelickiego w Smołdzinie w powiecie słupskim. Nekropolię zdewastowano jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku podczas akcji likwidacji poniemieckich cmentarzy. Teraz dzięki współpracy samorządu i wolontariuszy rozpoczęto porządkowanie.