Niecodzienne zdarzenie na Martwej Wiśle. Podczas prac manewrowych przed wodowaniem patrolowca budowanego na wyspie Ostrów przez spółkę Baltic Operator dla fińskiej Straży Granicznej, kadłub jednostki zsunął się z pontonu do wody.
Siedem osób zmarło, a ponad trzysta zostało rannych. Dziś mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali widowiskowej Stoczni Gdańskiej. Po trwającym szesnaście lat procesie stwierdzono, że przyczyną było podpalenie, ale sprawców nie ustalono.
To zdawałoby się zwykła historia – młoda dziewczyna szuka swojego miejsca na ziemi, dobrej pracy i zadowolenia. W czasach gomułkowskich nie było łatwo, pani Helena Dmochowska trafia najpierw do krawca, a jej historia kończy się na suwnicy w Stoczni Gdańskiej, w której przepracowała 35 lat.
Historia stoczni, miłość do pracy i córki rodzące się w przełomowych momentach strajków robotniczych. Marzeniem Pani Haliny wcale nie była praca w Stoczni Gdańskiej, która z czasem stała się jej pasją.
Żądania podwyżek płac, przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz oraz wybudowania pomnika ofiar Grudnia 70. 14 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się strajk, który doprowadził do podpisania Porozumień Sierpniowych.
Trzy lata istnienia Klubu i Stowarzyszenia Brzostek Top Team minęły jak jeden dzień. Jubileusz, w owianej historią sali na terenie Stoczni Gdańskiej, był wydarzeniem, które obfitowało w podsumowania, piękne wspomnienia i zaskakujące atrakcje.
W gdańskiej Stoczni Remontowej Shipbuilding położono w środę stępkę pod budowę piątego niszczyciela min typu „Kormoran 2”. – To jednostka, która dobrze sprawdza się w praktyce – mówi komandor Piotr Skóra, Szef Techniki Morskiej Agencji Uzbrojenia.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
