To jest jak tlen, ja tym oddycham i żyję. Agnieszka Świtała o szyciu mebli na miarę
Pierwszy zachwyt, jaki pamiętam, to było ponad 18 lat temu, w nowojorskiej galerii w Soho, zobaczyłam fotel i nie mogłam od niego oderwać wzroku. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że w będę robiła takie meble samodzielnie – opowiada Agnieszka Świtała. Po trzech latach amerykańskiej emigracji trafiła do Szkocji. Tam przypadkowo spotkany emerytowany mistrz stolarski uczył ją fachu. Agnieszka Światała opowiada o swojej miłości i własnoręcznie