Panująca epidemia pokrzyżowała wiele tegorocznych planów, w tym ten, dotyczący organizacji przedświątecznego jarmarku, który gdańszczanie na przestrzeni ostatnich lat bardzo polubili i tłumnie odwiedzali. Ze zrozumiałych względów w tym roku nad Targiem Węglowym nie rozniesie się zapach cynamonu, pieczonych ciasteczek czy grzanego wina, ale dobra informacja jest taka, że namiastkę tej atmosfery będzie można mimo wszystko przenieść do domu.