Baza lotnicza w Pruszczu Gdańskim poszukuje zawodowych żołnierzy. Kto może się zgłosić?

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Absolwentów szkoły podoficerskiej sił powietrznych w Dęblinie, a także osób z wykształceniem łącznościowym, elektronicznym lub informatycznym poszukuje 49. Baza Lotnicza w Pruszczu Gdańskim. Trwa nabór kandydatów do zawodowej służby wojskowej w korpusie oficerskim oraz w korpusach szeregowych.

Z uwagi na ściśle tajne dane i kwestie bezpieczeństwa nie wiadomo, jakie jest dokładne zapotrzebowanie osobowe. Poszukiwani są absolwenci szkoły podoficerskiej sił powietrznych w Dęblinie, ale także byli pracownicy lotnisk cywilnych.

– W jednostkach i centrach szkolenia prowadzimy również doskonalenie dla żołnierzy. Ten proces jest ciągły – podkreśla mjr Piotr Makrucki z Wojskowego Centrum Rekrutacji.

– Jeżeli ktoś przychodzi do bazy lotniczej jako szeregowy, to zacznie na zwykłym stanowisku strzelca czy wartownika. Z czasem można rozwinąć swoje umiejętności i wykonywać dużo bardziej odpowiedzialne funkcje, jak naprowadzanie i pomiary – dodaje.

ODNALEZIENIE I WYKORZYSTANIE POTENCJAŁU

Jak dodają przedstawiciele gdańskiego WCR-u, w jednostkach zlokalizowanych blisko Trójmiasta nie brakuje potencjalnych kandydatów. Chętni do służby – nie tylko w pruszczańskiej bazie – mogą się zgłaszać do Wojskowego Centrum Rekrutacji w Gdańsku.

– Na naszym terenie mamy wiele jednostek – Marynarki Wojennej, Wojsk Lądowych, Wojsk Obrony Terytorialnej. Jest też Grom czy Formoza. Niektórym kandydatom czasami wydaje się, że nie nadają się do wojska. Po rozmowie jednak, na przykład na podstawie pasji, jesteśmy w stanie pokierować taką osobę do konkretnej jednostki, gdzie może wykorzystać swój potencjał. Wojsko to stabilna praca i dobre zarobki, a także możliwość szkolenia i zagraniczne kursy – tłumaczy mjr Makrucki.

Raz w miesiącu w Wojskowym Centrum Rekrutacji w Gdańsku pojawiają się przedstawiciele wszystkich pomorskich jednostek. To dobry moment na rozmowę o służbie w wymarzonej formacji, choć gotowość do pracy w wojsku można zgłosić praktycznie w każdej chwili.

Mateusz Czerwiński/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj