Miał sześć lat, kiedy babcia zabrała go po raz pierwszy do Opery Bałtyckiej, gdzie była śpiewaczką. Po obejrzeniu „Strasznego Dworu” Stanisława Moniuszki przez dwa dni nic nie mówił. Potem zachwycony opowiadał, co zobaczył.
Takich mistrzów i mistrzyń można w tych czasach już ze świecą szukać. Modystka – to osoba, która tworzy od podstaw… kapelusze.
Nowy sezon w Teatrze Muzycznym w Gdyni zainaugurowała broadwayowska premiera „Producentów” Mela Brooksa na Dużej Scenie, a tuż po niej na Nowej Scenie odbyła się premiera „Nerwicy natręctw”.
W weekend w trójmiejskich teatrach odbędą się trzy premiery. W piątek w Teatrze Wybrzeże pokazany zostanie spektakl „Memling, czyli historia końca świata”. W sobotę na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni „Nerwica natręctw”. Tego samego dnia sopocka Scena Kameralna zaprezentuje tragikomedię „Z miłości”.
Grupa pacjentów czeka na konsultację ze znanym psychiatrą. Ponieważ on nie przychodzi, zaczynają rozmawiać. Dzielą się swymi bolączkami związanymi z nerwicą natręctw: od zespołu Tourette’a po arytmomanię, nozofobię, palilalię, na lęku przed stawaniem na liniach i natrętnym zbieractwie kończąc.
Na Dużej Scenie Teatru Muzycznego w Gdyni w sobotę po raz pierwszy zostanie pokazana musicalowa komedia „Producenci”. Stworzył ją Mel Brooks po oscarowym sukcesie swego filmu o tym samym tytule z 1967 roku.
Zagrała przed wojną w 17 filmach. Jej kariera nabrała tempa, kiedy w jednym z obrazów pojawiła się u boku uwielbianego ówcześnie Eugeniusza Bodo. Po wojnie, nawet swym synom Ina Benita nie opowiadała o karierze aktorskiej. Skrywająca swą przeszłość artystka stała się bohaterką spektaklu muzyczno-biograficznego „Ina. Wolisz, kiedy się śmieję”, którego prapremiera odbędzie się w piątek, 22 sierpnia, na Nowej Scenie Teatru
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
