Ponad 200 porcji marihuany, pistolet gazowy i 70 sztuk nabojów znaleźli policjanci w jednym z mieszkań na gdańskim Ujeścisku. Zatrzymali 27-latka, który usłyszał już zarzuty.
Były prezes spółdzielni mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku Maciej S., stanie przed sądem. Odpowie za wtargnięcie z 4 wynajętymi ochroniarzami do budynku spółdzielni i ukrywanie dokumentów. Chodzi o głośny incydent, do którego doszło w maju ubiegłego roku.
Kolejnych 28 zarzutów usłyszał były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku Grzegorz H. Mężczyzna jest podejrzany w śledztwie, dotyczącym nieprawidłowości przy realizacji siedmiu inwestycji budowalnych. Pokrzywdzeni wpłacali pieniądze na mieszkania, ale ich nie dostali.
– To próba kneblowania nam ust – mówi Bożena Jurczyk, zaangażowana w zmianę władz Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku. Otrzymała wezwania od dwóch odwołanych członków rady nadzorczej, by zaprzestała naruszania ich dóbr osobistych. Dodatkowo Bożena Jurczyk ma przeprosić obu mężczyzn w lokalnym portalu internetowym. Podobne pismo otrzymał nowy prezes spółdzielni Cezary Pawłowicz. Oboje nie zamierzają przepraszać.
Nowe władze Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” nie zatwierdziły absolutorium budżetowego za ostatni rok. Decyzja zapadła podczas zebrania przedstawicieli członków spółdzielni.
Jeden z byłych prezesów spółdzielni mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku – Grzegorz H. – zostaje w areszcie, drugi – Maciej S. – na wolności. Gdański Sąd Okręgowy utrzymał w mocy postanowienia sądu niższej instancji. Nie uwzględnił ani zażalenia prokuratura, ani obrońcy.
Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, który nie zgodził się na aresztowanie byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku Macieja S. Za kratki na 3 miesiące trafił Grzegorz H., natomiast drugi z podejrzanych został zwolniony bez żadnych środków zapobiegawczych.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
